Piłka nożna, taka trochę inna, na igrzyskach. Polacy zagrają z Portugalią i Hiszpanią. Witold Ziober: Tata zazdrości, jest dumny

Tomasz Bochenek
Tomasz Bochenek
Witold Ziober podczas ceremonii rozdania nominacji na III Igrzyska Europejskie. Kraków, 24 czerwca 2023.
Witold Ziober podczas ceremonii rozdania nominacji na III Igrzyska Europejskie. Kraków, 24 czerwca 2023. Tomasz Bochenek
Gdy w 2003 roku powstawała reprezentacja Polski w piłce nożnej plażowej, znalazł się w niej Witold Ziober. Dziś ma lat 36, w ubiegłym roku po problemach zdrowotnych wrócił do kadry. A teraz przed nim i tą drużyną turniej w Tarnowie, w ramach III Igrzysk Europejskich. W grupowych meczach Polacy zmierzą się z Azerbejdżanem (wtorek 27 czerwca, godz. 20.30), Hiszpanią (28.06, g. 20.30) i Portugalią (29.06, g. 20.30).

Szczerze mówiąc, jest pan jedynym zawodnikiem z beach soccera, którego kojarzę. Protoplasta w Polsce, legenda?

Czemu od razu protoplasta? Cała rodzina w sporcie. Ja cieszę się, że się tutaj znalazłem. Tata zazdrości, jest dumny (Jacek Ziober, 46-krotny reprezentant Polski w piłce nożnej, potem trener beach soccera – przyp. boch). Mam nadzieję, że będzie oglądał. Ja jestem zadowolony, że jestem tu razem z całą drużyną, bo to jest grupa fajnych ludzi. I liczymy, że ten sport plażowy w końcu wypłynie na szerokie wody w Polsce.

Dla was, mam wrażenie, to duża sprawa, że dyscyplina znalazła się w programie igrzysk europejskich.

Duża? To mało powiedziane. To jest ogromna sprawa. A mamy wielu nowych chłopaków, którzy, tak sądzę, będą chcieli pociągnąć ten sport. Z drugiej strony - wielu z nas tutaj, mogę nawet siebie wymienić, jest już praktycznie w końcówce tej przygody. Mamy nadzieję, że ten sport w końcu ktoś zauważy w Polsce, będzie go promował. Że ten sport na igrzyskach europejskich dotrze do szerszej publiczności i ludzie zaczną się nim interesować. Bo to sport bardzo widowiskowy, efektowny. I mam nadzieję, że również my się dobrze zaprezentujemy.

Jak przedstawi pan tę kadrę, która tutaj przyjechała?

Tak jak mówię, mamy grupę ludzi młodych i takich z doświadczeniem. Gramy już w to bardzo długo, bardzo dobrze. Utrzymujemy się bardzo długi czas w najwyższych klasach rozgrywkowych. Byliśmy dwa razy na mistrzostwach świata. Jeździmy, można powiedzieć, systematycznie, na superfinały (rozgrywek Euro Beach Soccer League – przyp. boch). Reprezentujemy bardzo wysoki poziom i mamy nadzieję udowodnić to tutaj.

Jakie macie cele na ten turniej?

Jak zawsze, jak najwyższe. Celujemy na pewno w podium. Mamy do tego bardzo dobrą okazję. Przeciwników mamy też nie najgorszych, bo mistrza świata (z 2015 i 2019 roku – przyp.) - Portugalię, jest Hiszpania, Azerbejdżan, też bardzo silna drużyna. Nasza grupa więc nie należy do najłatwiejszych. Ale nie jest powiedziane, że nie możemy tam nic zawojować.

Jak przygotowywaliście się do igrzysk?

O, mieliśmy trzy zgrupowania, mieliśmy dużo meczów kontrolnych. No i oczywiście, każdy z nas trenuje cały rok w swoich klubach „trawiastych”, futsalowych. Więc myślę, że nasze przygotowanie jest bardzo dobre.

Jakiej pogody życzą sobie beach soccerowcy?

Oczywiście słonecznej, chyba jak każdy. Ale nam żadna pogoda nie przeszkadza. Byle zbyt silnego wiatru nie było, bo to najbardziej nam przeszkadza, jeśli chodzi o opanowanie piłki.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Piłka nożna, taka trochę inna, na igrzyskach. Polacy zagrają z Portugalią i Hiszpanią. Witold Ziober: Tata zazdrości, jest dumny - Gazeta Krakowska

Wróć na gol24.pl Gol 24