Piłkarska sobota: Ciekawe mecze 1. ligi i Ekstraklasy, w Gdańsku padnie rekord frekwencji?

EKSTRAKLASA

Piłkarzom Legii Warszawa z pewnością wróciły dobre humory. Podopieczni Henninga Berga wygrali swój ligowy mecz z Piastem przed tygodniem, a w środę pokonali po raz drugi Podbeskidzie Bielsko-Biała i pewnie awansowali do finału Pucharu Polski. Na ten moment przewaga warszawiaków na drugim w tabeli Lechem wynosi trzy punkty. Legia przybędzie na PGE Arenę, gdzie zmierzy się z Lechią. Gdańszczanie w Wielką Sobotę przerwali swoją passę meczów bez porażki wiosną i polegli w starciu z Cracovią 2:3.

Wiosną piłkarze Śląska ewidentnie nie mogą się odblokować i nadal nie wygrali jeszcze ani jednego spotkania. Wrocławianie dotąd zanotowali aż pięć remisów i dwie porażki, a przed tygodniem podzielili się punktami z Podbeskidziem Bielsko-Biała. Podopieczni Tadeusza Pawłowskiego zajmują obecnie czwarte miejsce w tabeli, a do drugiej Jagiellonii tracą dwa punkty. Rywalem Śląska będzie Piast, który pod wodzą Radoslava Latala nie wygrał jeszcze ani jednego spotkania.

W czwartek Pogoń oficjalnie poinformowała, że trzecim w trwających rozgrywkach trenerem będzie znany już z boisk Ekstraklasy Czesław Michniewicz. Nowego szkoleniowca szczecińskiej drużyny czeka bardzo trudny debiut w nowej roli, bowiem Pogoń zmierzy się z aspirującą do gry w europejskich pucharach Jagiellonią Białystok. Dla podopiecznych Michała Probierza będzie to poniekąd "mecz o przełamanie", gdyś od dwóch kolejek zespół ten nie zanotował zwycięstwa.

1. LIGA

25. kolejkę 1. ligi zainauguruje starcie GKS-u Tychy z Chojniczanką Chojnice, które zostanie rozegrane w Jaworznie, gdzie w tym roku tyszanie uzbierali komplet punktów. Pod wodzą Tomasza Hajty gospodarze spotkania walczą o utrzymanie i obecnie z dorobkiem dwudziestu jeden punktów zajmują szesnaste miejsce w tabeli. Rywalem tyszan będzie Chojniczanka, która wiosną nie zaznała jeszcze smaku porażki. Piłkarze Mariusza Pawlaka trzy razy dzielili się punktami z rywalami, a w ostatnich dwóch kolejkach odnieśli zwycięstwa.

Nie o takiej wiośnie marzyli piłkarze Termaliki Bruk-Bet Nieciecza. Świetnie spisujący się w ubiegłym roku zespół w ostatnim okresie spuścił mocno z tonu. Po ciężko wywalczonym zwycięstwie 1:0 z GKS-em Katowice, zajmujący fotel lidera piłkarze przegrali wyjazdowy mecz z Dolcanem Ząbki, ulegli broniącym się przed spadkiem tyszanom, a w ostatniej ligowej kolejce przed własną publicznością zremisowali 1:1 z Arką Gdynia. Rywalem Termaliki będzie Widzew Łódź, który prawdopodobnie nie utrzyma się już na zapleczu Ekstraklasy. Łodzianie w tym sezonie wygrali raptem dwa mecze, odnosząc aż piętnaście porażek.

Takiego meczu w Głogowie nie było dokładnie od jedenastego sierpnia 1984 roku. Wówczas lubinianie ostatni raz mierzyli się w lidze z Chrobrym, a mecz zakończył się bezbramkowym remisem. Do tej pory "Miedziowi" o punkty z lokalnym rywalem grali jedenaście razy, z czego osiem spotkań zakończyło się wygraną Zagłębia. Generalny bilans bramek to 14:3 dla zespołu prowadzonego obecnie przez trenera Piotra Stokowca.

W Katowicach mają już dość słabych wyników osiąganych przez „GieKSę” w ostatnim czasie. W tygodniu klub poinformował, że na piłkarzy została nałożona kara 30 tys. złotych z powodu niezadowalających wyników sportowych w rundzie wiosennej. To pokłosie między innymi dość niespodziewanej porażki katowiczan z beniaminkiem 1. ligi, Wigrami Suwałki w meczu poprzedniej kolejki. GKS zmierzy się z kolejnym beniaminkiem, który jednak w tym sezonie radzi sobie zdecydowanie gorzej, a więc Bytovią. Bytowianie po zmianie szkoleniowca (za Pawła Janasa przyszedł Tomasz Kafarski) przegrali tydzień temu z Olimpią Grudziądz 0:3 i zajmują piętnaste miejsce w tabeli, tuż nad strefą spadkową.

W Ząbkach dojdzie do spotkania drużyn środka tabeli. Zarówno Dolcan, jak i Wigry w tym sezonie nie walczą już o nic, poza pewnym utrzymaniem się na zapleczu Ekstraklasy. Gospodarze spotkania zajmują obecnie szóste miejsce, ale do drugiego miejsca, które zajmuje Wisła Płock, tracą aż dwanaście punktów i raczej mało prawdopodobnym jest, aby udało im się odrobić tak duże straty. Z kolei suwalczanie plasują się na jedenastej pozycji z dorobkiem trzydziestu jeden „oczek”, ale mimo to nadal nie mogą pewni utrzymania.

Legniczanie kontynuują dobrą passę meczów bez porażki i już od czterech spotkań są niepokonani. Przed tygodniem podopieczni Janusza Kudyby rozbili na własnym stadionie Widzew Łódź aż 6:1. W meczu 25. Kolejki, także przed swoją publicznością, zagrają ze Stomilem Olsztyn. Stomil jesienią regularnie punktował, ale wiosną złapał zadyszkę i nie zdobywa już tylu punktów. Gra olsztynian jest bardzo nieregularna, zawodnicy Mirosława Jabłońskiego wygrali z Bytovią i Pogonią Siedlce, ale też przegrali wysoko z Arką Gdynia, Widzewem i Zagłębiem Lubin.

Czwarta w tabeli Olimpia Grudziądz nadal chce walczyć o awans do Ekstraklasy, ale realizacja tego celu będzie niezwykle trudna. Piłkarze Dariusza Kubickiego do drugiego miejsca tracą dziewięć punktów, a niewiele wskazuje na to, że drużyny z czuba tabeli pozwolą sobie na łatwą stratę punktów.Najbliższym ligowym rywalem Biało-Zielonych jest jeden z beniaminków zaplecza Ekstraklasy - Pogoń Siedlce. Podopieczni Carlosa Alos Ferrera zajmują obecnie 17. miejsce, z dorobkiem 17 punktów i są na dobrej drodze do spadku.

Niepokonana wiosną Arka Gdynia w meczu 25. kolejki zmierzy się z Flotą Świnoujście. Stawka tego spotkania nie jest duża, obie drużyny plasują się w środku ligowej tabeli i jedynie, o co mogą walczyć w tym sezonie, to utrzymanie, którego mogą być pewni z każdą kolejną kolejką. Gospodarze spotkania zajmują ósme miejsce, z kolei goście z wyspy Uznam dziewiąte.

LIGA HISZPAŃSKA

W hicie 31. kolejki ligi hiszpańskiej Sevilla z Grzegorzem Krychowiakiem w składzie zmierzy się z liderem rozgrywek, Barceloną. Katalończycy zajmują pierwsze miejsce w tabeli i nad Realem mają cztery punkty przewagi, ale jeśli pozwolą sobie na wpadkę, ich sytuacja będzie mogła się mocno skomplikować.

Na Estadio Santiago Bernabeu Real Madryt zagra z Eibar. „Królewscy’ nadal chcą zdobyć mistrzostwo Hiszpanii, a obecnie do liderującej Barcelony tracą cztery punkty. Jeśli madrytczycy chcą liczyć się w walce o najwyższe cele, nie mogą pozwolić sobie na stratę jakichkolwiek punktów w starciu z beniaminkiem rozgrywek.

Na Estadio La Rosaleda dojdzie do starcia drużyn, które walczą o europejskie puchary. Gospodarze spotkania zajmują w tabeli siódme miejsce, które uprawnia ich do gry w 3. rundzie eliminacji Ligi Europy. Piłkarze Atletico mogą być coraz bardziej pewni gry w Lidze Mistrzów, są bowiem na trzeciej pozycji.

LIGA ANGIELSKA

32. kolejkę angielskiej ekstraklasy zainaugurujemy na Liberty Stadium, gdzie Swansea zagra z Evertonem. "Łabędzie" z Łukaszem Fabiańskim w składzie tabeli plasują się na ósmej pozycji, z kolei ekipa z Liverpoolu zawodzi w tym sezonie i zajmuje odległą, dwunastą lokatę.

Ciekawie zapowiada się także starcie Tottenhamu z Aston Villą. "Koguty" za wszelką cenę chcą wywalczyć możliwość gry w europejskich pucharach i są bliscy osiągnięcia tego celu, plasują się bowiem na szóstym miejscu. W niezbyt optymistycznych nastrojach mogą być przyjezdni, którzy są tuż nad strefą spadkową, na szesnastym miejscu.

LIGA NIEMIECKA

Pewnie zmierzający po mistrzostwo Bayern Monachium będzie miał dziś szansę nastawienia celowników w meczu z Eintrachtem Frankfurt. Po trudnej przeprawie w Pucharze Niemiec, zakończonej serią rzutów karnych, dzisiaj monachijczycy z pewnością będą chcieli odnieść zwycięstwo w trakcie 90 minut gry.