Piłkarze Lecha nie mają specjalnych butów do gry na sztucznej trawie

LEM/Głos Wielkopolski
W środę około godziny 10.30 lechici wylatują do Helsinek, gdzie na stadionie Pohjola, w leżącej kilkanaście kilometrów od stolicy Finlandii miejscowości Vantaa, zmierzą się w czwartek o godzinie 18 z pierwszym rywalem w Lidze Europy Honka Espoo.

Lech Poznań zaprezentował się kibicom na Starym Rynku (MEGAGALERIA)

Jedyna trudnością, jaka może spotkać piłkarzy Lecha Poznań, to przestawienie się na grę na sztucznej nawierzchni, taka jest bowiem na tym obiekcie. Lech Poznań nie ma specjalnych butów do gry!

– Sztuczna nawierzchnia nie jest może tematem numer jeden, ale ten temat przewija się w szatni. Rozmawiałem z Kubą Wilkiem, on na Litwie często grał na sztucznej trawie. Powiedział mi, że oni mają specjalne buty do gry na takiej nawierzchni. My takich butów nie mamy, ale dwa razy potrenujemy na takiej murawie i zobaczymy jak to będzie wyglądało. Wielkich różnic oczywiście nie ma, wiemy jak zachowuje się piłka, bo przecież zimą często gramy na sztucznej trawie, ale latem to rzadkość - mówi Krzysztof Kotorowski bramkarz Lecha Poznań.

Lech Poznań nie powinien mieć jednak problemów z wyeliminowaniem Honki. Jak deklaruje trener Rumak celem jest awans do fazy grupowej Ligi Europy, a wiec pierwszą najłatwiejszą przeszkodę wicemistrzowie Polski powinni przeskoczyć z łatwością. Honka jest co prawda wiceliderem ligi fińskiej, z dziewięciu ostatnich meczów wygrał sześć, ale wartość tych wyników zweryfikowały występy innych drużyn z tego kraju występujących na międzynarodowej arenie. Trzy fińskie kluby odpadły już w pierwszej rundzie kwalifikacji Ligi Europejskiej. Były gorsze od drużyn z Luksemburga, Wysp Owczych i Azerbejdżanu.

Trener Rumak jednak nie zamierza lekceważyć rywali. – To wymagający rywal, zespół, który ma pomysł na granie. Z jednej strony to dobrze dla nas, łatwiej taką drużynę zanalizować. Ale na pewno też będą chcieli nas czymś zaskoczyć. Największą siłą jest zespołowość, Honka jest groźna jako całość. Nie widziałem zawodników, o których można by powiedzieć, że to gwiazdy tej drużyny – stwierdził szkoleniowiec Lecha Poznań.

Lech Poznań przystąpi do meczu osłabiony. Na pewno nie zagrają Murawski, Henriquez oraz Douglas. Nie wiadomo jeszcze kto znajdzie się na pokładzie czarteru do Helsinek. Od początku tygodnia wraz z zespołem treningi na pełnych obrotach wznowili Kebba Ceesay, Bartosz Ślusarski, Karol Linetty, Szymon Pawłowski, Tomasz Kędziora i Patryk Wolski. Kogo trener Rumak zabierze do stolicy Finladii? – Wszyscy ci, którzy obecnie trenują z zespołem, mają szansę zagrać w czwartkowym meczu – podkreśla szkoleniowiec Lecha Poznań.

Tenis. Poznań Open (ZDJĘCIA)

Głos Wielkopolski

Polub nas na Facebooku! Tam dzieje się jeszcze więcej!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24