Platini: Przyszłoroczne Euro będzie co najmniej poprawne

Tomasz Dębek
- Oczekujemy grubo ponad miliona gości, jeszcze więcej osób będzie oglądało transmisje z tych rozgrywek - nie widzę innej możliwości jak sukces - mówił podczas dzisiejszej wizyty w Warszawie prezydent UEFA, Michel Platini.

Jak Pan ocenia kolejną wizytę w Polsce?
Muszę przyznać, że jestem bardzo szczęśliwy. Rozmawiamy na pięknym stadionie, który doskonale wpasował się w krajobraz Warszawy. Szkoda tylko, że nie ma tu jeszcze murawy. We Wrocławiu strzeliłem już dwa gole, na moje pierwsze bramki w stolicy będę chyba musiał jeszcze zaczekać.

Dziennikarzy odwiedzających dziś Stadion Narodowy przywitał przeciekający dach. To chyba nie jest dobra wizytówka obiektu, na którym odbędzie się mecz otwarcia przyszłorocznego Euro?
Rafał Kapler [prezes zarządu Narodowego Centrum Sportu, spółki zarządzającej budową stadionu - red.] tłumaczył, że to otwory techniczne, które będą zaklejone po zakończeniu prac. A z tego, co podpowiadają mi specjaliści, tutaj nigdy nie pada w czerwcu (śmiech).

Przed wizytą w Warszawie odwiedził Pan jeszcze Gdańsk, Wrocław i Poznań. Jak tam prezentuje się sytuacja?
Kiedy byłem we Wrocławiu dwa lata temu, otaczały mnie błoto i kamienie. We wtorek widziałem tam bardzo ładne lotnisko i dojechałem dobrą drogą na wspaniały stadion. Coraz mniej jest w tym kraju rzeczy, którymi się martwię. Po obejrzeniu lotnisk, stadionów, miast oraz całej infrastruktury mogę spokojnie powiedzieć, że przyszłoroczne Euro będzie co najmniej poprawne.

Niepewność zostawiliśmy już za sobą. Jesteśmy na takim etapie, że organizacja Euro nie jest już zagrożona. Czy był czas, w którym myślał Pan, że coś może się nie udać?
Mieliśmy lepsze i gorsze momenty, ale nigdy nie dotyczyło to Polski. Jeśli już pojawiały się jakieś znaki zapytania, to tylko i wyłącznie na Ukrainie. Swego czasu nie byliśmy nawet pewni, czy mistrzostwa odbędą się w kraju waszych wschodnich sąsiadów. Potem była jeszcze kwestia tego, czy Euro zagości na dwóch ukraińskich stadionach, czy też na wszystkich czterech.

Czy te problemy zostały już rozwiązane?
Tak, w ostatnim czasie Ukraińcy wykonali świetną pracę i nie ma tam żadnych poważnych kłopotów. Zostało jeszcze kilka mniejszych, ale wierzę, że i z nimi sobie poradzą.

Jak na tle Ukrainy prezentuje się w tym zakresie Polska?
U was sytuacja cały czas była jasna. Można powiedzieć, że miesiąc po miesiącu śledziliśmy poczynania i dążyliśmy do szczęśliwego końca. Stadiony macie piękne, ale i tym na Ukrainie niczego nie brakuje. Teraz pozostaje etap zarządzania i obsługi, aby kibice cieszyli się prawdziwym piłkarskim świętem.

Nie jest Pan zaniepokojony stanem baz treningowych na Ukrainie? Większość reprezentacji, jeśli nie wszystkie, chcą na czas turnieju zakwaterować się w Polsce? Damy radę je przyjąć?
Minister Adam Giersz podkreślał, że macie 21 ośrodków przygotowanych na przyjęcie uczestników Euro. To, gdzie zakwateruje się dana reprezentacja, zależy tylko od jej federacji. Wierzę, że każda drużyna zostanie świetnie ugoszczona, niezależnie od miejsca, które wybierze.

Podczas tej wizyty podróżuje Pan głównie samolotami. Czy to sugestia, że nie da się u nas jeździć koleją albo autem?
Latam samolotami, bo tak jest po prostu szybciej. Ale na pewno wyślę swoich ludzi na przeszpiegi, żeby następnym razem być lepiej przygotowanym na takie pytania (śmiech).

W barażach o kwalifikację do turnieju finałowego zagrają państwa takie jak Bośnia i Hercegowina oraz Estonia. Czy w przypadku ich awansu turniej skorzysta pod względem marketingowo-ekonomicznym?
Mnie interesuje głównie warstwa sportowa. Jeśli reprezentacje tych krajów zasłużą na udział w turnieju, będą jego uczestnikami. Myślę natomiast, że ta impreza będzie sukcesem gospodarczym. Oczekujemy grubo ponad miliona gości, jeszcze więcej osób będzie oglądało transmisje z tych rozgrywek - nie widzę innej możliwości jak sukces.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24