Po co kibice Widzewa przychodzą na stadion? Tomasz Łapiński mówi o kibicach Widzewa i opowiada o najnowszej książce „Z pamięci”

Dariusz Kuczmera
Dariusz Kuczmera
Janusz Basałaj i Tomasz Łapiński rozmawiali o futbolu w programie Dwa fotele na portalu Meczyki i poruszyli temat Widzewa. Jak patrzysz na renesans Widzewa? Dziś mecz Widzewa to jest jedno z największych widowisk w Polsce? - takie pytania zadał Janusz Basałaj byłemu piłkarzowi łódzkiego klubu.

- Coś pięknego. Piękne są te trybuny, najbardziej mi się podoba ta otoczka, ta wierność tych ludzi - mówił Tomasz Łapiński. - Karnety wszystkie sprzedane. Ja się cieszę, że też małą cegiełkę do tego zainteresowania Widzewem dorzuciłem przez te nasze mistrzostwa Polski i Ligę Mistrzów. Sporo ludzi było wtedy dzieciakami i teraz są przy tym klubie. Atmosfera, doping. Ja mam wrażenie, że ci ludzie przychodzą tam nie na mecz. Owszem, trener Janusz Niedźwiedź zrobił dobrą robotę. Drużyna gra lepiej. Ja pamiętam mecze trzecioligowe, gdzie Widzew grał źle, a ten doping i tak był. I to nie tylko doping żylety. Fenomenalny jest doping całego stadionu. Ten stadion żyje. Mam wrażenie, że ci ludzie przychodzą na stadion po to, by poskakać, pośpiewać, pobawić się. I to nie tylko jedna, najbardziej fanatyczna trybuna dopinguje. Robi to całe kółko wokół. Jest parę innych klubów o podobnej historii, ale takiej więzi z kibicami nie ma. Ile klubów w Polsce sprzedaje karnety na full? Jeden! Dlaczego tu się wywiązała taka relacja grupy kibiców z klubem?

Janusz Basałaj, który też rozpływał się w superlatywach o Widzewie zadał Tomkowi takie pytanie: Mój Widzew - taką książkę bym przeczytał. Napiszesz?
Tomasz Łapiński: W tej książce jest już dużo o Widzewie.

Były obrońca Widzewa realizuje swoją pasję, zresztą już dawno, dawno temu, ujawnił, że chciałby być pisarzem. I to się dzieje. Napisał już dwie książki: „Szmata” i teraz „Z pamięci”. Ma już też gotową trzecią książkę. Tematyka nie o sporcie.

Na stronie Kanału Sportowego czytamy: Nie napisałem autobiografii. Przewijam się w tle. Opisuję wydarzenia, w których brałem udział. Jestem dla nich filtrem w tej książce. Filtr, siłą rzeczy, też się obnaża. Nie ukrywam, kim w kontekście tych wydarzeń jestem. Słychać mój głos. Ale to głos, który stara się nie mówić o sobie.
Z wywiadu z autorem.

Oprawa: twarda
Liczba stron: 272.

Produkt jest dostępny wyłącznie w preorderze.
Zamówienia przyjmujemy od 13 stycznia. Wysyłka książek - na początku marca.

Musimy też przypomnieć, że kilka lat temu Tomasz Łapiński debiutował w roli felietonisty na łamach Dziennika Łódzkiego. To była rozkosz dla oczu Czytelnika.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Po co kibice Widzewa przychodzą na stadion? Tomasz Łapiński mówi o kibicach Widzewa i opowiada o najnowszej książce „Z pamięci” - Dziennik Łódzki

Wróć na gol24.pl Gol 24