Podsumowanie 26. kolejki 1. ligi: Hit dla Termaliki!

Dominika Smagała
Termalica zatrzymuje niesamowity Dolcan, Cracovia odnosi pewne zwycięstwo w Łęcznej. Stomil i Okocimski desperacko walczą o utrzymanie, tym razem kosztem Floty i GKS Tychy. Polonia Bytom wreszcie nie przegrywa, Warta zmierza wprost na dno. Zapraszamy do lektury!

Termalica górą w najważniejszym meczu kolejki, pewna Cracovia
Najciekawsze spotkanie tej kolejki to naturalnie pojedynek dwóch zespołów ze ścisłej czołówki, zespołów prezentujących na wiosnę najlepszą, najrówniejszą formę. Na mecz Termalica – Dolcan z zaciekawieniem patrzyła cała piłkarska Polska. Niesamowity zespół z Ząbek został wreszcie zatrzymany, gospodarze byli lepsi i wygrali 3:1. Niedzielna wygrana jest dużym krokiem Termalici w stronę awansu. Niecieczanie mają przed sobą też całkiem "przyjemny" terminarz – za chwilę dopiszą sobie trzy punkty za walkower z ŁKS, zagrają ze zmierzającą na dno Wartą i podejmą u siebie beznadziejny na wyjazdach GKS Bogdanka. Dolcan zakończył fenomenalną serię ośmiu (licząc razem z punktami za walkower z ŁKS) zwycięstw z rzędu. Wszystko ma swój koniec, ale porażka z liderem, na jego boisku, nie powinna rozbić morale podopiecznych Roberta Podolińskiego. Dolcan prawdopodobnie do końca rozgrywek będzie liczył się w walce o Ekstraklasę.

Wicelider, Cracovia, nie miała większych problemów z pokonaniem GKS Bogdanka. Wynik 2:0 dla krakowian może być nieco zaskakujący, biorąc pod uwagę formę jaką piłkarze z Łęcznej prezentowali dotychczas w meczach na własnym stadionie. „Pasy” były w tym spotkaniu wyraźnie lepsze, i piłkarsko, i pod względem zaangażowania. Po meczu, wściekły kapitan GKS-u, Veljko Nikitović, poradził kilku kolegom, że skoro nie mają „jaj”, niech pomyślą o zmianie zawodu. Słuszna uwaga. Pomimo nierównej formy w ostatnich meczach, Cracovia utrzymuje dystans do lidera. Bogdanka pozostaje na swoim miejscu i raczej na podobnej lokacie (10-11. miejsce) zakończy sezon.

Cenne wygrane Stomilu i Okocimskiego, faworyci polegli

Szok w Świnoujściu. Flota, która miała się podnieść i znowu zaatakować szczyt tabeli przegrała na własnym boisku ze Stomilem 0:1. Dwie porażki z rzędu wcale jednak znacząco nie oddalają świnoujścian od miejsc dających awans. Taka specyfika tej ligi. W czubie mamy duży ścisk, wszystko się może tam jeszcze wydarzyć. Kto wie, może za chwilę Flota pozazdrości Dolcanowi i wystrzeli z zaskakującą serią zwycięstw? Stomilowi wyraźnie zależy na uratowaniu 1. ligi. Olsztynianie poczuli wielką szansę, jaką są fatalne wyniki Warty. Zespół Zbigniewa Kaczmarka uzbierał wiosną już dwanaście punktów, czyli niemal tyle samo, co przez całą jesień. Dzięki temu Stomil traci do upragnionej lokaty ponad strefą spadkową zaledwie jedno oczko. Wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują, że już za moment Olsztyn wyskoczy z feralnej, czerwonej strefy.

Podobnie sprawy wyglądają po spotkaniu w Jaworznie, gdzie GKS Tychy przegrał z Okocimskim 0:1. I znów faworyt, walczący wciąż o zbliżenie się do lokat dających awans przegrywa z zespołem, który desperacko chce sobie zapewnić byt w lidze na przyszły sezon. GKS notuje, podobnie do Floty, drugą porażkę z rzędu, co znacznie obniża szansę Tychów na zamieszanie w ścisłym czubie tabeli. Różnice pozostają wciąż niewielkie. „Piwosze” powetowali sobie ostatnią, dotkliwą porażkę z Sandecją. Piłkarze Okocimskiego wzięli przykład z olsztynian, włączając się w walkę o utrzymanie. Stawka jest wysoka, szanse na sukces coraz większe.

Olimpia i Arka na plus, mały sukces Polonii, Warta coraz bliżej dna
Olimpia Grudziądz pokonała na własnym stadionie Miedź Legnicę 2:0. Taki wynik pozwolił grudziądzanom wyprzedzić w tabeli swoich sobotnich rywali i wskoczyć na siódme miejsce. Obie ekipy mają jeszcze szanse na włączenie się w pogoń za dwiema czołowymi lokatami. Ich chimeryczna forma nie daje na to zbyt wielkich nadziei.

Arka wywozi z Nowego Sącza komplet punktów, po zwycięstwie 2:1. W starciach z drużynami dołu tabeli gdynianie prezentują się dosyć solidnie. Punktowanie słabeuszy pozwala „Śledziom” na zajmowanie lokaty w środku zestawienia, miejsca pewnego i komfortowego. Żadna krzywda Arce w tym sezonie się już nie stanie. Inaczej może być z Sandecją, do której powoli zbliża się ekipa pościgowa w składzie Stomil - Okocimski. Zakończyła się seria nowosądeczan, którzy od sześciu spotkań nie schodzili z boiska pokonani.

Do sporej niespodzianki doszło w Bytomiu, gdzie Polonia wreszcie zapunktowała. Podopieczni Jacka Trzeciaka urwali punkty GKS-owi Katowice, remisując 1:1. Warto odnotować, że bytomianie uratowali punkty w ostatnich sekundach gry. Ambicji i woli walki, pomimo sytuacji beznadziejnej, z pewnością im nie brakuje. Pamiętajmy, że Polonia przegrała ostatnie pięć spotkań, ale w ostatniej kolejce wreszcie strzeliła gola, teraz zremisowała. Kolej na zwycięstwo? Remis w Bytomiu to porażka GKS-u, który jednak już raczej nie walczy o żadne wyższe cele.

Nie mogło być inaczej, Kolejarz musiał wygrać z Wartą. Sprawą otwartą pozostawał jedynie rozmiar wygranej podopiecznych Przemysława Cecherza. Skończyło się na skromnym 1:0. Stróżanie nie powinni mieć większych problemów z utrzymaniem swojej pozycji, kilka punktów przewagi nad rywalami prawdopodobnie wystarczy. Warta przegrywa niemal jak zwykle, poznaniacy już za chwilę będą w strefie spadkowej. Na ten moment są chyba głównym faworytem do opuszczenia 1. ligi, oczywiście obok Polonii Bytom. Z taką formą nie mają prawa utrzymać się na zapleczu Ekstraklasy.

Czytaj piłkarskie newsy w każdej chwili w aplikacji Ekstraklasa.net na iPhone'a lub Androida

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24