W pierwszym spotkaniu, z drugoligowym rywalem, Legia wyszła w składzie złożonym w dużej mierze z zawodników występujących na co dzień w Młodej Ekstraklasie. Mecz odbył się w Mirkowie. I początek zwiastował kompromitację, bo Wojskowi po 37 minutach przegrywali 0:2, po bramkach Łukasika oraz Trzaskalskiego.
Drużyna Macieja Skorży jednak się zmobilizowała i na przerwę schodziła przy remisowym wyniku 2:2. W końcówce pierwszej części Rafała Rakowieckiego pokonali Borysiuk oraz Kucharczyk.
Do drugiego meczu, z pierwszoligowym Dolcanem, doszło już przy ulicy Łazienkowskiej, na głównej płycie stadionu Legii. Warszawianie prowadzili już po 10 minutach 2:0. Bramki strzelali - Dong oraz Iwański.
Takim wynikiem zakończyła się pierwsza cześć spotkania. Legia spokojna była do 56 minuty, kiedy to fatalnie zachował się bramkarz Marijan Antolović. Golkiper Wojskowych bawił się w polu karnym piłką, rywale odebrali mu piłkę i strzelili do pustej bramki. A konkretnie zrobił to Kubicki.
Ten sam zawodnik doprowadził do wyrównania na osiem minut przed końcem gry. I gdy wydawało się, że drugi dzisiejszy sparing Legia zakończy remisem 2:2 sędzia podyktował rzut karny, który na bramkę zamienił Rafał Wieczorek.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?