Portugalczycy przylatują dziś do Opalenicy

Radosław Patroniak / Głos Wielkopolski
Atmosferę Euro znacznie szybciej niż poznaniacy poczują mieszkańcy Opalenicy. W poniedziałek późnym wieczorem w tamtejszym ośrodku Remes zameldują się bowiem Portugalczycy na czele z największą gwiazdą mistrzostw, Cristiano Ronaldo.

- Widziałem jak pracownicy sztabu technicznego segregowali koszulki, spodenki, getry i buty słynnego CR 7. Sprzęt całej reprezentacji mieścił się w kilku skrzyniach i tak został podzielony, że nie ma mowy o pomyłce - przyznał dyrektor hotelu Remes Jakub Wrobiński.

Od kilku dni w Opalenicy przebywają fizjoterapeuci, masażyści i kucharz wicemistrzów Europy z 2004 r. - Kucharz Portugalczyków wybierze się w poniedziałek z szefem naszych kucharzy na zakupy do Poznania. Z tego, co wiem to najwięcej czasu spędzą na rynku Jeżyckim. Z ciekawostek mogę dodać, że w drodze do nas jest też świeża dostawa ryb z Berlina. Członkowie sztabu technicznego działają perfekcyjnie i dbają o każdy szczegół. Dziś na przykład sprawdzali, czy autokar nie będzie miał problemów z manewrowaniem przy wjeździe pod wejście główne - dodał dyrektor Remesu.

Portugalscy piłkarze będą opuszczać hotel zawsze w przeddzień meczu, czyli przed sobotnim spotkaniem z Niemcami z Ławicy do Lwowa polecą w piątek po południu. Powrót będą mieli natomiast zaplanowany bezpośrednio po każdym pojedynku.

Treningi odbywać się będą na dwóch z sześciu boisk. Dwa razy (5 i 10 czerwca) podopieczni Paulo Bento zaprezentują się kibicom na sąsiadującym z hotelem stadionie miejskim. Każdy z tych treningów obejrzy prawie 1000 osób, choć chętnych było co najmniej dziesięć razy tyle. - Sam odbieram dziesiątki telefonów z pytaniem o wejściówki, ale my nie zajmowaliśmy się organizacją tych zajęć. A i tak się nie nudzę, bo ciągle pytaniami zasypują mnie portugalscy dziennikarze. Jest ich około czterdziestu, ale pewnie w ciągu najbliższych dni dojadą kolejni.
Wyczułem, że atmosfera wokół kadry jest napięta. Nie sądzę więc, że trener Bento pozwoli zawodnikom chodzić po mieście. Słyszałem nawet o jakichś problemach wychowawczych niektórych reprezentantów, więc u nas pewnie będzie wszystko podporządkowane przedmeczowej koncentracji i odpoczynkowi psychicznemu - przyznał Wrobiński.

Pierwsze zajęcia Portugalczycy mają zaplanowane we wtorek o godz. 17 (będzie to właśnie otwarty trening). Po każdych zajęciach piłkarze z Półwyspu Iberyjskiego mogą wybrać się na basen, do sauny lub usiąść przy konsoli do gier komputerowych. - Play station to taki specjalny prezent dla naszych gości. Nie mieli oni wyjątkowo trudnych do spełnienia życzeń, ale w ostatniej chwili zamówiliśmy dodatkowe łóżka do masażu, stworzyliśmy kącik do pracy biurowej, przygotowaliśmy pomieszczenie do analiz taktycznych i ustawiliśmy stolik do... pokera - wyjaśnił szef Remesu, który wspólnie z właścicielem obiektu, Bartoszem Remplewiczem, od wielu lat zbiera doświadczenia w organizacji obozów piłkarskich. - Rok temu gościliśmy Omonię Nikozja. W tym roku mistrz Cypru też u nas zagości. Były i będą też oczywiście czołowe polskie drużyny. Chyba nieźle sobie radzimy, skoro ostatnio do zgrupowania u nas zaczęli przymierzać się menedżerowie Eintrachtu Frankfurt. Dla nas piłkarska przygoda dopiero się zaczyna - przekonywał Wrobiński.

Dumny jest on nie tylko ze swoich pracowników, ale również z mieszkańców Opalenicy. Ulica Parkowa, którą dojeżdża się do hotelu, tonie w portugalskich flagach. W Poznaniu trudno zauważyć, że za kilka dni będziemy mieli wielki turniej, w Opalenicy natomiast czuć już od dawna, że nadchodzi wyjątkowy czas - zakończył dyrektor Remesu.

Gos Wielkopolski

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24