- Ręce opadają, to był żenujący występ i kompromitacja takiego klubu jak ŁKS - mówi Łukasz Bielawski, prezes ŁKS Łódź, dwa dni po klęsce drużyny trenerów Marka Chojnackiego i Dariusza Bratkowskiego, w meczu z Wartą Sieradz 0:3. - Nie zostawimy tego tak. Zbiera się zarząd klubu, będą kary dla piłkarzy. Czy możliwa jest zmiana na stanowisku szkoleniowca? Nie wiem, nie wiem.
Łukasz Bielawski zaprzecza jednocześnie, że pod uwagę brana była kandydatura Radosława Mroczkowskiego, który jest obecnie wolny, bo stracił pracę w Rakowie Częstochowa. - Dwa razy przymierzaliśmy się do niego i nic z tego nie wyszło - mówi. - Nie będzie trzeciego razu.
Nieoficjalnie wiemy, że szefowie ŁKS rozglądają się jednak za nowym trenerem. - Na razie jest to sondowanie rynku - mówi anonimowo jeden z wysoko postawionych działaczy łódzkiego trzecioligowca. - Nie wiem jednak, czy do ewentualnej zmiany dojdzie już teraz, czy też zimą. Do końca rundy jeszcze sześć kolejek. Ważne, żeby nie mieć dużych strat punktowych, bo nie mam najmniejszych wątpliwości, że zimą Polonia Warszawa dokona transferów, na które nas raczej stać nie będzie. A przecież są jeszcze inni kandydaci do gry w drugiej lidze, jak choćby Sokół Aleksandrów, czy Lechia Tomaszów Mazowiecki.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?