Krótka historia spotkań między Wisłą a Piastem
Stałe fragmenty gry tajną bronią Wisły?
W spotkaniu z Lechią krakowska ekipa rzuty wolne i rożne wykonywała w sposób, lekko mówiąc, nie najlepszy. Czy zatem w najbliższą niedzielę zobaczymy przy Reymonta popis kapitalnie rozegranych stałych fragmentów gry?
Złośliwi stwierdzą, że piłkarze i trenerzy Wisły tak dawno nie trenowali na swoim własnym stadionie, że jak już przyszła na to okazja, to nie pozwolili, by ktokolwiek oprócz nich mógł w tym uczestniczyć. Co jednak skłoniło byłego świetnego pomocnika "Białej Gwiazdy", by ukryć swoich podopiecznych przed nierzadko uporczywymi dziennikarzami? Możliwe, że właśnie chęć spokojnego przećwiczenia tych elementów futbolu, z których Wisła jak na razie pożytku dużego nie ma. Ale czy jest to jedyny powód?
Polub nasz nowy fanpage Wisły Kraków! Bądź na bieżąco! Wiedz więcej!
Kto za "Sobola"?
Wiadomo, że krakowianie zagrają w niedzielę bez pauzującego za żółte kartki Radosława Sobolewskiego. Sporą zagadką pozostaje zatem personalne zestawienie linii pomocy Wisły.
Czy na boisku będą mieli okazje zagrać Garguła z Chrapkiem, co świadczyłoby o ofensywnej taktyce Kulawika. Czy też może do Cezarego Wilka dołączy... Łukasz Burliga, który w meczu z Pogonią z nominalnego lewego obrońcy został przekwalifikowany na prawego skrzydłowego, dlatego nie mogłaby zdziwić jego gra jako defensywnego pomocnika.
Iliev za Gargułę, czy... z Gargułą?
Kolejna niewiadoma. "Guła", jak sam stwierdził w wywiadzie dla Gazety Krakowskiej, w meczu z Lechią zagrał fatalnie. Rodzi się zatem pytanie, czy dostanie on po raz drugi z rzędu szansę występu od początku spotkania, czy na jego miejsce wskoczy wypoczęty Ivica Iliev?
Serb pod nieobecność kontuzjowanego Garguły ewidentnie polubił grę jako typowa "10". Jeśli Tomasz Kulawik zdecyduje się na ustawienie Ilieva jako ofensywnego pomocnika, automatycznie ze składu "wyleci" były reprezentant Polski. Wówczas parę skrzydłowych będą prawdopodobnie stanowić Małecki i Sarki. Ten ostatni dał nad morzem całką niezłą zmianę i możliwe, że w pojedynku z Piastem zagra od pierwszych minut.
Ból głowy trenerów Piasta?
Bez Dariusza Treli i... szczegółowej wiedzy przeciwko, którym piłkarzom Wisły, ustawić muszą swoich podopiecznych gliwiccy szkoleniowcy. Takie dylematy towarzyszą przed podróżą do stolicy Małopolski trenerom Piasta.
W futbolu "gdybanie" i rozmyślanie często jest zbędne, ponieważ najlepiej nie spoglądać na personalia drużyny przeciwnej, tylko wyjść na murawę i grać po prostu "swoje".
PS.
Decyzja trenera "Wiślaków" - Tomasza Kulawika o zamknięciu dla mediów treningu nie powinna więc dziwić. Po co ułatwiać pracę swojemu rywalowi, "odkrywając własne karty"? Ze względu na brak wiedzy o ustawieniu na boisku zawodników z Krakowa i personalnych wyborach, gliwiccy szkoleniowcy: Marcin Brosz i Dariusz Dudek będą zmuszeni do bardziej wytężonego "główkowania", a możliwe, że nawet przeszkodzi im to w obraniu właściwej taktyki.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?