Przyszłość Korony w rękach radnych. "Teraz damy pieniądze, to we wrześniu przyjdą po kolejne"

Agata Kowalczyk/Echo Dnia
W piątek kieleccy radni zadecydują o przyszłości Korony
W piątek kieleccy radni zadecydują o przyszłości Korony Polska Press
Korona Kielc znowu potrzebuje pieniędzy od miasta i prezydent Kielc, Wojciech Lubawski zamierza na piątkowej sesji wystąpi do radnych o przyznanie klubowi 2,8 miliona złotych. Większość radnych jest zaskoczona.

- Oczy przecieram ze zdziwienia. W styczniu, gdy prezydent prosił o 7,8 miliona złotych dla Korony mówił, że to ostatnie pieniądze dla klubu w tym roku – mówi radna Agata Wojda z Platformy Obywatelskiej. – Mamy wyniki kontroli przeprowadzonej przez radnych, z których wynika, że w klubie panowało rozdawnictwo miejskich pieniędzy. Nie zgadzam się na to i choćby nie wiem co miało się wydarzyć zagłosuje przeciw przyznawaniu kolejnych pieniędzy. Pewnie znowu będziemy szantażowani, że klub upadnie, jeśli nie damy pieniędzy. Dziwią mnie tłumaczenia prezydenta, że nie spodziewał się kolejnych wydatków klubu. Przecież jest prezes i Rada Nadzorcza Korony, która powinna znać sytuację i informować prezydenta, jako właściciela spółki.

Zaskoczony sytuacją jest także radny Dariusz Kozak z Prawa i Sprawiedliwości. – Przecież prezydent obiecał, że więcej nie będzie prosił radnych o pieniądze dla Korony. Nie wiem na co są one potrzebne, jaki problem rozwiążą w klubie, czy za kilka miesięcy będą potrzebne kolejne pieniądze. Nie wiem jak zagłosuję. Czekam na wyjaśnienia prezydenta. Moja decyzja będzie zależeć, od tego co usłyszę od niego – mówi. Radni Polskiego Stronnictwa Ludowego także nie spodziewali się takiego rozwoju zdarzeń. – Prezydent dał słowo, że więcej pieniędzy dla Korony nie będzie. Traktuje nas niepoważnie. Klub naszych radnych spotka się w piątek i zdecydujemy, czy wstrzymamy się od głosu, czy będziemy przeciw – tłumaczy radny Grzegorz Świercz.

W rozterce jest Krzysztof Adamczyk z Sojuszu Lewicy Demokratycznej. – Jestem kibicem i chcę, aby ten klub dalej istniał. Ale nie mogę się godzić na to, co się z nim dzieje. Wydaje mi się, że prezes nic nie robi, aby zdobyć dodatkowe fundusze. Teraz damy pieniądze, to we wrześniu przyjdą po kolejne. Nie wiem, jak zagłosuję, ale chyba trzeba to w końcu przeciąć – twierdzi. Pozostali radni lewicy nie mają wątpliwości. - Ja i Joanna Grzela na pewno zagłosujemy przeciw, mam nadzieję, że Krzysztof Adamczyk również – dodaje radny lewicy Marcin Chłodnicki.

Sytuację rozumie Porozumie Samorządowe i reprezentujący je radny Witold Borowiec. – Nie jestem zaskoczony, że potrzebne są kolejne pieniądze. Klub ma długi i miasto musi je spłacić, bo to miejska spółka. Jest to konieczne, jeśli mamy sprzedać Koronę. Nowy właściciel nie weźmie tego na siebie – tłumaczy Witold Borowiec. – W klubie jest prowadzona restrukturyzacja. Na piątkowej sesji nie będzie wszystkich radnych, na pewno zabraknie Roberta Siejki z Platformy Obywatelskiej, który zagłosowałby przeciwko przyznaniu pieniędzy Koronie. Jego brak ułatwi prezydentowi przyjęcie uchwały.

źródło: Echo Dnia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24