Puchar Azji. Jordania sensacyjnie awansowała do finału. Korea Południowa nie zdobędzie złotego medalu

W pierwszym półfinale turnieju zdecydowanym faworytem była Korea Południowa. Jednak to Jordania na boisku sprawiała dużo lepsze wrażenie. "Rycerscy" tego dnia byli świetnie dysponowani i już w pierwszej połowie mogli objąć prowadzenie. Udało się to dopiero po przerwie. W 53. minucie jordańska drużyna odebrała piłkę w środku pola i przeprowadziła błyskawiczny kontratak. Do bramki przeciwników trafił Yazan Al Naimat, dla którego to była trzecia bramka na tym czempionacie.

Wydawała się, że w tym momencie Korea Południowa rzuci się na przeciwnika. Lecz nic bardziej mylnego. To "Rycerscy" przycisnęli jeszcze mocniej i w 66. minucie podwyższyli na 2:0. Tym razem na listę strzelców wpisał się Mousa Al-Tamari, popisując się fantastycznym, technicznym uderzeniem zza pola karnego.

Jordania do finału Pucharu Azji awansowała po raz pierwszy w swojej historii. W 2004 po raz pierwszy w historii zakwalifikowała się do turnieju, a największym sukcesem było dwukrotne osiągnięcie ćwierćfinału. Teraz już osiągnęli ogromny sukces, ale będą chcieli sięgnąć po złoto.

W drugim meczu półfinałowym Iran, w którego barwach występuje Ali Gholizadeh z Lecha Poznań, zmierzy się z gospodarzem turnieju - Katarem. Mecz odbędzie się w środę, 7 lutego o godzinie 16:00 polskiego czasu na Al Thumama Stadium w Doha.

Finał na Lasail Stadium zaplanowano na sobotę, 10 grudnia.

Więcej o REPREZENTACJA - newsy, wyniki, terminarze, tabele