Puchar Polski: Rezerwowy Janus bohaterem Zagłębia, Błękitni nie utrzymali prowadzenia

paz/Głos Szczeciński, psz
Krzysztof Janus strzelił dwa ważne gole dla Zagłębia
Krzysztof Janus strzelił dwa ważne gole dla Zagłębia PIOTR KRZYZANOWSKI/POLSKA PRESS
Pachniało kolejną niespodzianką w Stargardzie Szczecińskim, ale wejście rezerwowego Krzysztofa Janusa odmieniło losy meczu. Błękitni stracili prowadzenie, którego po raz trzeci nie byli w stanie uzyskać.

O ile trener Krzysztof Kapuściński w ostatnim meczu z Okocimski Brzesko (1:2) oszczędzał kilku zawodników, tak Piotr Stokowiec zdecydował się na sporo zmian w pucharowym spotkaniu. W porównaniu z jedenastką na mecz z Termalicą w wyjściowym składzie Miedziowych powtórzyły się wczoraj tylko cztery nazwiska.

Bohaterem spotkania w Stargardzie okazał się rezerwowy Zagłębia – Krzysztof Janus. 29-letni pomocnik w ostatnim meczu ligowym został zmieniony w przerwie. Wczoraj sam wszedł za kolegę po pierwszej połowie i ambicją udowodnił trenerowi swoją wartość. To właśnie Janus zdobył dwie bramki dla gości przy stanie 2:1.

Gdyby nie on, to graczem meczu zostałby najpewniej Radosław Wiśniewski. To po jego celnym strzale Błękitni prowadzili do przerwy. W 23. minucie zamknął dośrodkowanie Wojciecha Fadeckiego.

"Wiśnia” zdaje się mieć patent na zespoły z ekstraklasy. W poprzedniej edycji Pucharu Polski strzelił dwa gole Cracovii, a przed kilkoma tygodniami trafił z Termalicą. Z Zagłębiem nie skończył się na jednej bramce, bo w 54. minucie filigranowy zawodnik wyprowadził gospodarzy na prowadzenie 2:1 po strzale w róg bramki. Chwilę wcześniej Zagłębie wyrównało po akcji podobnej do tej na 1:0. Zagrywał Arkadiusz Woźniak, wykończył Eryk Sobków.

Gdy gospodarze mieli już Miedziowych na widelcu, to do roboty zabrał się Janus. W 71. minucie piłkę po jego strzale łatwo przepuścił Marek Ufnal. Sześć minut później Zagłębie prowadziło już 3:2, a koszmarem bramkarza Błękitnych znów okazał się Janus.

Drugoligowcy do końca atakowali, zepchnęli gości do defensywy. Jednak to rywale zdobyli bramkę, która rozstrzygnęła losy spotkania. Sobków pokonał Ufnala w sytuacji sam na sam. Emocje wzięły górę, doszło do szarpaniny, po żółtej kartce otrzymali Maciej Liśkiewicz i Michal Papadopulos.

Zagłębie w 1/8 finału Pucharu Polski zagra 23 września ze zwycięzcą dzisiejszego meczu Jagiellonia Białystok – Pogoń Szczecin.

źródło: Głos Szczeciński

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24