Po meczu w Niecieczy powiedziałeś mi, że chcecie namieszać w czołówce. Wierzysz w to, że uda się zatrzymać Legię, która zmierza po mistrzostwo Polski?
Taki jest nasz cel. Pokazaliśmy w ostatnim meczu na Legii, że jesteśmy w stanie jak równy z równym walczyć z tą drużyną i wierzę, że teraz też tak będzie. Wiem, że dużo kibiców wybiera się na to spotkanie. Liczymy na ich gorący doping. Bardzo zależy nam na tym, żeby dobrze zaprezentować się w tym meczu, bo będzie to nasz ostatni występ w tym sezonie w Kielcach. Dobrze byłoby zdobyć trzy punkty.
Lubisz takie mecze, w których jest duża stawka, jest dużo kibiców?
Tak. Wolę takie mecze od tych, w których o nic się nie gra. Jak jest duża stawka, to jest adrenalina, są emocje. Już nie możemy się doczekać na pojedynek z Legią. Tym bardziej, że dla nas to ważne spotkanie, bo walczymy o piąte miejsce. Przed sezonem wiele osób skazywało nas na spadek. Zespół pokazał charakter, drużyna jest dobrze poukładana i widać to na boisku.
Mecz przeciwko Legii będzie zapewne ostatnim występem Korony przed swoją publicznością w takim składzie. Po sezonie będzie zmiana sztabu szkoleniowego, będą zmiany w kadrze zespołu.
Zapowiedziane są zmiany, zobaczymy, jakie one będą. Teraz gramy dla kibiców, ale chcemy się też pokazać. Rzeczywiście, może tak być, że to będą dwa ostatnie mecze Korony w takim składzie. Nie mamy wpływu na to, co będzie.
Na razie są problemy kadrowe przed niedzielnym spotkaniem. Rafał Grzelak dostał dwie kartki, od drugiej klub się odwołał i czeka na decyzję. Djibril Diaw ma uraz, Bartosz Kwiecień doznał kontuzji w Niecieczy. A to wszystko obrońcy....
I ze mną też nie wiadomo co będzie, bo po Niecieczy mam uraz. We wtorek zrobiłem usg i zobaczymy, co się okaże w środę, jakie będą wyniki. Bartek Kwiecień też robił usg, ale nie widziałem się z nim i nie wiem, czy to coś poważnego. Mam nadzieję, że kartka Rafała Grzelaka zostanie anulowana, bo w tej sytuacji nie było faulu. Jedno jest pewne, bez względu na to, w jakim składzie zagramy, pokażemy charakter, damy z siebie sto procent. I wierzę, że utrzymamy piąte miejsce do końca sezonu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?