Raków Częstochowa przed meczem z Górnikiem Łęczna: Trener Papszun chce trzeci raz z rzędu zagrać w finale PP

Jacek Sroka
Jacek Sroka
Trener Rakowa Marek Papszun
Trener Rakowa Marek Papszun Andrzej Szkocki/Polska Press
W środę 5 kwietnia o godz. 20.30 Raków Częstochowa zagra w Łęcznej z Górnikiem w półfinale Fortuna Pucharu Polski. Przed tym spotkaniem trener Marek Paszun powiedział, że chce po raz trzeci z rzedu zagrać w finale PP.

Trener Marek Papszun chce trzeci raz z rzędu zagrać w finale Fortuna Pucharu Polski

- Za nami jeszcze świeży mecz z Legią, ale już musimy myśleć o następnym. W sumie dobrze, bo po tym nieudanym spotkaniu mamy szansę na szybką rehabilitację i taki właśnie mamy zamiar. Jesteśmy po analizie meczu z Legią i już się przygotowujemy do spotkania w Łęcznej, bo jutro na nie wyjeżdżamy. To bardzo ważny pojedynek półfinału Pucharu Polski. Jesteśmy o krok od finału i musimy się do rywalizacji z Górnikiem dobrze przygotować, tak aby w tym trzecim finale w rzędu zagrać. To jest duża sprawa i na pewno będziemy o to w Łęcznej walczyć. Zdajemy sobie sprawę, że gramy u drużyny, która zmieniła trenera i punktuje bardzo dobrze. Jest mocno zmobilizowana, widać, że ta zmiana trenera wyszła na dobre dlatego musimy być lepiej przygotowani do tego meczu niż ostatnio - powiedział Marek Papszun, trener Rakowa.

Szkoleniowiec częstochowian będzie miał w środę do dyspozycji niemal wszystkich zawodników.
- Jeden z niewielu plusów mecz z Legią jest taki, że sytuacja zdrowotna jest dobra albo bardzo dobra. Nie mamy tutaj żadnych problemów. Wiktor Długosz trenuje indywidualnie. Jest powoli wprowadzany do zajęć i wierzę, że po powrocie do Częstochowy z meczu pucharowego zacznie z nami trenować - stwierdził opiekun lidera PKO Ekstraklasy.

Raków Częstochowa przed meczem z Górnikiem Łęczna

Nie jesteśmy najszczęśliwsi po meczu z Legią. Nie jesteśmy przyzwyczajeni do porażek, bo ostatni raz przegraliśmy wcześniej siedem miesięcy temu. Jest w nas sportowa złość, że mogliśmy ten mecz rozegrać lepiej, bo byliśmy zdecydowanie lepiej przygotowani niż to co pokazaliśmy. Wynik to jedno, ale też zagraliśmy poniżej swojego poziomu i to nas wkurza. Teraz będziemy chcieli na ten nasz poziom wrócić - powiedział Papszun.

Opiekun obrońcy Fortuna Pucharu Polski wypowiedział się także na temat kapitana drużyny Tomasa Petraska, który ostatnio nie gra za dużo.
- Tomas jest dalej ważnym zawodnikiem. Gdyby mogło grać 15. czy 18. to pewnie by zagrał. Dzisiaj te decyzje były takie, ale jutro mogą być inne. Petrasek dalej jest w kadrze zespołu. Jest brany pod uwagę i walczy o miejsce w składzie - stwierdził szkoleniowiec klubu z Częstochowy.

Nie przeocz

Musisz to wiedzieć

Bądź na bieżąco i obserwuj

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gol24.pl Gol 24