Real rozstrzelał Getafe po przerwie. Dwie bramki Ronaldo i jedna Bale'a

Po rozczarowującej porażce w dwumeczu z Atletico Madryt i odpadnięciu z Pucharu Króla piłkarze Realu Madryt przyjechali do Getafe odbić sobie ostatnie niepowodzenia. Pierwsza połowa jednak nie mogła napawać ich sympatyków optymizmem, bowiem Królewskim nie udawało się przedostać ani razu pod bramkę Codiny i próbowali oni zaskoczyć bramkarza Getafe wyłącznie strzałami z dystansu. Dwie najlepsze próby oddali Isco i Toni Kroos. Techniczny strzał Hiszpana obronił golkiper Getafe, a potężne uderzenie Niemca trafiło tylko w poprzeczkę bramki Królewskich.

Po przerwie jednak zespół Ancelottiego na poważnie wziął się do roboty i to wreszcie przyniosło upragnione bramki. Pozytywny impuls swojej drużynie dał w 63. minucie Karim Benzema, którego kapitalna akcja w polu karnym Realu przyniosła trafienie Cristiano Ronaldo, któremu pozostało tylko trafienie do pustej bramki Codiny. Nie minęły cztery minuty, a Real prowadził już 2:0. Błyskawiczna kontra gości zakończyła się idealnym podaniem Jamesa Rodrigueza, którego nie mógł zmarnować Gareth Bale. Walijczyk z najbliższej odległości pokonał Codinę, zdobywając swojego 9. gola w tym sezonie.

Wynik ustalił na jedenaście minut przed końcem Cristiano Ronaldo, który wykorzystał kolejną kapitalną asystę Jamesa i głową z bliska skierował piłkę do siatki. To jest już 28. trafienie Portugalczyka w tym sezonie ligowym, a przecież Real jeszcze nie jest nawet na półmetku rozgrywek. Ostatecznie Królewscy pewnie pokonali Getafe 3:0 i umocnili się na pozycji lidera La Liga.

ZOBACZ BRAMKI Z MECZU GETAFE - REAL!

Obserwuj

@KubaSeweryn