- Moi piłkarze będą musieli wejść pod zimy prysznic, aby ochłonąć. Musimy coś zmienić w naszej grze - tłumaczył schodząc na przerwę szkoleniowiec gospodarzy, Rafał Górak.
Młodzi zawodnicy z Janikowa trochę im w tym pomogli. Nie poradzili sobie z presją, w 57 minucie drugą żółtą kartkę za zatrzymanie piłki ręką, otrzymał obrońca gości Jakub Poznański. To był przełomowy moment w tym spotkaniu. Czerwona kartka dla piłkarza gości podziałała na zawodników Ruchu jak płachta na byka i od tego czasu zaczęli jeszcze mocniej oblegać bramkę strzeżoną przez Rafała Jarząbka. Efektem tych ataków była wyrównująca bramka strzelona przez Sebastiana Gielzę, który razem z Markiem Suke-rem po przerwie pojawili się na boisku. Już pięć minut później Suker, ponownie zmusił do kapitulacji bramkarza Unii.
Grając w osłabieniu drużyna Unii zupełnie się pogubiła, co skwapliwie wykorzystali podopieczni Rafała Góraka. Ruch niczym bokser skutecznie punktowali rywala, i w efekcie odprawili drużynę z Janikowa w drogę powrotną z bagażem aż pół tuzina bramek.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?