W poprzedniej serii spotkań obie ekipy solidarnie wygrały swoje mecze 2:1 i idą „ bark w bark” w ligowej tabeli. Na swoim koncie mają po 37 punktów. Tak więc rewanżowe spotkanie pomiędzy Sandecją a Górnikiem zapowiada się niezwykle ciekawie.
Jesienią zespołem lepszym okazała się ekipa Sandecji, która jeszcze pod wodzą Mariusza Kurasa pokonała polkowiczan 2:1. Teraz oba zespoły stają przed ważnym zadaniem. Drużyna, która wygra sobotnie spotkanie ma szansę, aby zbliżyć się do ligowego podium. A o te warto walczyć do samego końca, nawet jeśli nie gwarantuje ono awansu do Ekstraklasy. - Jeśli zwyciężymy, a mocno w to wierzę, nie katapultujemy się w górę tabeli, bowiem przewaga bezpośrednio wyprzedzających nas Piasta i Floty jest zbyt duża, ale oderwiemy się od Górnika. Do zakończenia rozgrywek pozostało bardzo wiele spotkań i tak na dobrą sprawę wszystko jest jeszcze możliwe - powiedział szkoleniowiec Sandecji na łamach oficjalnej strony klubu.
W zespole gospodarzy zabraknie kontuzjowanego obrońcy, Petara Boroivićanina oraz Arkadiusza Aleksandra i Dariusza Gawęckiego, których z gry wykluczył nadmiar żółtych kartek. - Nawet jeśli Petar nie odzyska pełnej sprawności, to mam do dyspozycji wracających do zespołu po odpokutowaniu swoich kartek Marcina Makucha i Damiana Zbozienia. Rzecz w tym, że Borovićanin osiągnął ostatnio wysoką dyspozycję i bardzo by nam się w sobotę przydał – mówił Mariusz Kuras.
Zawodnicy Górnika Polkowice liczą na rewanż na boisku rywala . Chcą wygrać wyjazdowy pojedynek i tym samym przedłużyć serię zwycięstw do czterech spotkań z rzędu. Jeśli goście rozpoczną sobotnie starcie z takim rozmachem, jak to było w meczu z Kolejarzem Stróże, to zwycięstwo nad rywalem może okazać się bardzo prawdopodobne. Przed tygodniem zawodnicy Górnika zdobyli dwie bramki w dziesięć minut, a na listę strzelców wpisał się Damian Piotrowski i Łukasz Tumicz. - Mam pretensje do swoich graczy za drugą połowę. Pierwszą zagraliśmy bardzo dobrze i agresywnie. Do tego strzeliliśmy dwie bramki. W drugich 45. minutach oddaliśmy rywalowi inicjatywę i to zakończyło się utratą gola - mówił po meczu z ligowym outsiderem Dominik Nowak, trener Górnika.
Trudno wskazać zdecydowanego faworyta tego pojedynku. Na pewno piłkarze z Nowego Sącza mogą liczyć na atut własnego boiska oraz doping kibiców. Zarówno Sandecja jak i Górnik tracą do Floty Świnoujście i Piasta Gliwice pięć punktów.
Sandecja Nowy Sącz – Górnik Polkowice NA ŻYWO w Ekstraklasa.net od 19!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?