Jagiellonia po słabym w jej wykonaniu meczu przegrała z Zagłębiem Lubin (0:2) i zakończyła tym samym swój udział w tegorocznych rozgrywkach Pucharu Polski już na szczeblu 1/16 finału. Podopieczni Michała Probierza od początku spotkania nie potrafili przeciwstawić się zdeterminowanym piłkarzom "Miedziowych". Zdecydowały błędy indywidualne, po których goście jeszcze przed przerwą ustalili wynik meczu. - Nie wyszło nam to spotkania. Nie kontrolowaliśmy meczu w pierwszej połowie, oddaliśmy za dużo pola przeciwnikom i straciliśmy dwie bramki. Popełniliśmy za dużo błędów indywidualnych. Musimy odpocząć i jak najlepiej przygotować się do meczu w Szczecinie - przyznaje doświadczony defensor "Jagi.
Dzisiejszy mecz miał być dla Jagiellończyków świetną okazją do rewanżu za ostatnie ekstraklasowe spotkanie obu zespołów. Wówczas, podobnie jak dziś, lepsi okazali się piłkarze Piotra Stokowca. - Wiadomo, że jak się przegrywa pierwszy mecz to żądza rewanżu jest duża. Miałem nadzieję, że odegramy się Zagłębiu za porażkę w lidze, ale niestety się nie udało. Nie zwieszamy głów i nie płaczemy. Trzeba tą porażkę przyjąć na klatę i pokazać w poniedziałek, że jesteśmy dobrym zespołem - zapewnia Madera.
Po odpadnięciu z krajowego pucharu białostoczanie mogą skoncentrować się już tylko na rozgrywkach ligowych. W najbliższy poniedziałek czeka ich jednak nie lada wyzwanie, bowiem mecz w Szczecinie z niepokonaną do tej pory Pogonią. - Myślę, że w Szczecinie czeka nas trudne spotkanie. Pogoń gra bardzo dobrze w defensywie. Trzeba jednak wyciągnąć wnioski, naładować baterię i wygrać w poniedziałek, żeby pozostać w czubie tabeli - kończy 30-latek.
Notował - Jakub Laskowski / Ekstraklasa.net
Więcej o PUCHARZE POLSKI
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?