Sebastian Madera w meczu z Podbeskidziem: Rywal powinien dostać jedenastkę po zagraniu ręką?

jac
Sebastian Madera w meczu z Podbeskidziem
Sebastian Madera w meczu z Podbeskidziem Łukasz Łabędzki
Z formy Sebastiana Madery i całej Lechii Gdańsk z początku sezonu zostały jakieś strzępki. Nic dziwnego, że stoper przestał łudzić się, że zagra jeszcze z orzełkiem na piersi, a kibice biało-zielonych przestali na chwilę myśleć o czubie tabeli. Madera i Lechia grają ostatnio słabo, co potwierdził przegrany 1:3 mecz z Podbeskidziem Bielsko-Biała.

W Lechii tylko Piotr Grzelczak zagrał we wszystkich dotychczasowych meczach tego sezonu, ale - biorąc pod uwagę wymiar czasowy - nie jest on najbardziej eksploatowanym zawodnikiem. Najwięcej minut spędzonych na boisku mają bowiem Deleu (1524) oraz Sebastian Madera (1440). Od Grzelczaka lepsi są jeszcze czterej inni piłkarze (kolejno: Marcin Pietrowski, Paweł Dawidowicz, Jarosław Bieniuk, Adam Pazio).

Wspomniany Madera wystąpił w piętnastu ligowych spotkaniach i w jednym Pucharu Polski. Za każdym razem znalazł się w wyjściowej jedenastce, a z murawy schodził dopiero wtedy, kiedy sędzia zagwizdał po raz ostatni. Gdyby nie drobny uraz, który wyeliminował Maderę z meczów z Lechem Poznań (liga) i Wisłą Kraków (PP), byłby pewnie jedynym lechistą, który szczyciłby się dziś z kompletem spotkań i minut. Warto zaznaczyć, że mowa o piłkarzu, który większość zeszłego sezonu spędził w gabinecie medycznym, ponieważ naderwał przywodziciel mięśnia.

Madera w jedenastu pierwszych meczach tego sezonu tworzył duet stoperów z Jarosławem Bieniukiem. „Palmer” po porażce 1:4 z Lechem Poznań został jednak posłany na ławkę, a do jedenastki właśnie na pozycję środkowego obrońcy wskoczył Rafał Janicki. Co dobrego wynikło ze zmiany personalnej trudno powiedzieć. Para Madera-Janicki zagrała w czterech meczach i tylko w jednym Lechia nie straciła gola, natomiast w trzech kolejnych aż sześć. Uczciwie trzeba zauważyć, że nawet w spotkaniu z Piastem Gliwice, które zakończyło się bezbramkowym remisem, przeciwnik stworzył sobie przynajmniej trzy stuprocentowe sytuacje. Wtedy Lechię uratował bramkarz Mateusz Bąk. Gdańscy destruktorzy liczyli, że meczem na przełamanie będzie dla nich ten z Podbeskidziem Bielsko-Biała – z drużyną, która jest czerwoną latarnią ligi i zarazem która posiada najgorszą ofensywę. Do spotkania z Lechią „Górale” strzelili bowiem tylko dziesięć goli.

Lechia ma jednak to do siebie, że bardzo lubi pomagać tym, którym się nie wiedzie. Kiedy w beznadziejnej formie był Widzew Łódź, biało-zieloni dali sobie wbić cztery bramki. Teraz z równie słabym Podbeskidziem pozwolili sobie na utratę trzech goli. Madera nie maczał palców w żadnej sytuacji, po której piłka zatrzepotała w siatce, lecz nadużyciem byłoby stwierdzenie, że zaprezentował się na tyle dobrze, by mówić o solidnym występie, tym bardziej iż popełniał wiele błędów m.in. w ustawieniu, skutkujących strzałami w światło bramki lub tuż obok niej. Wystarczy wspomnieć 29 minutę, gdy przegrał ważną główkę z Błażejem Telichowskim (Lechię uratowała wówczas nasiąknięta murawa, która przystopowała piłkę wędrującą w kierunku Fabiana Paweli), i 37 minutę, kiedy dał obrócić się Łukaszowi Żegleniowi. Co więcej, w 6 minucie Madera w dość kontrowersyjny sposób przyjmował piłkę we własnym polu karnym; bielszczanie domagali się rzutu karnego, gdyż ich zdaniem 28-latek dotknął futbolówkę ręką. Gwizdek sędziego jednak milczał, pewnie z uwagi, że Madera miał dłoń przy sobie, a piłka trafiła go w okolice barku.

Madera w ostatnich meczach gra wyjątkowo przeciętnie. Nic dziwnego, że po porażce 1:2 ze Śląskiem Wrocław, gdy na trybunach PGE Areny zasiadł selekcjoner Adam Nawałka, powiedział, iż drzwi do reprezentacji Polski zamknęły się dla niego bezpowrotnie.

Sebastian Madera w meczu z Podbeskidziem:
Czas gry: 90 minut
Strzały celne: 0
Strzały niecelne: 1 (1+0)
Podania celne: 18 (7+11)
Podania niecelne: 8 (6+2)
Wygrane główki: 10 (6+4)
Przegrane główki: 1 (1+0)
Przechwyty: 1 (1+0)
Straty: 1 (0+1)
Faulował/był faulowany: 0

Lechia Gdańsk

LECHIA GDAŃSK - serwis specjalny Ekstraklasa.net

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24