W rozmowie z dziennikarzami podającymi się za reprezentantów biznesmenów z Dalekiego Wschodu Allardyce przyznał, że zna kilku agentów, którzy nadal stosują third-party ownership. Szkoleniowiec dodał, że "obejście tych niedorzecznych przepisów nie jest dla niego żadnym problemem, ale będzie wymagało sporego nakładu pieniężnego ze strony inwestorów". Mowa tu o 400 tysiącach funtów, które Anglik miał zainkasować w zamian za załatwienie sprawy.
TOP 10 najdroższych piłkarzy świata
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?