Sandecja Nowy Sącz - Garbarnia Kraków 1:2 (1:1)
Bramki: 1:0 Wróbel 14 karny, 1:1 Sutor 33 karny, 1:2 Grzybowski 90+7.
- Sandecja: Tokarz - Greniec, Rutkowski, Słaby - Bryła (73 Nawotka), Vaclavik (46 Gołębiowski), Kwietniewski (64 Marcinho), Potoma, Stankiewicz (64 Talar) - Wróbel, Mas.
- Garbarnia: Zagórowski - Morys, Kajpust, Czekaj, Cukrowski - Sutor (46 Grzybowski), Żurek, Nowak (60 Moskiewicz), Sowiński (46 Dziedzic), Wątroba (60 Seweryn) - Durda (78 Klec).
- Sędziował: Damian Gawęcki (Kielce). Żółte kartki: Słaby, Nawotka - Żurek (dwie), Czekaj, Grzybowski, Cukrowski; czerwona kartka: Żurek (54).
Sandecja prowadziła z Garbarnią w PP
Sądeczanie szybko objęli prowadzenie. W 14 min karnego (za faul Daniela Morysa na Michale Stankiewiczu) bez problemu wykorzystał Jakub Wróbel. Faworyt w I połowie miał inicjatywę, później przed dużymi szansami stanęli Wróbel w 21 min (choć strzał głową zupełnie mu nie wyszedł) i Maciej Mas w 26 min (bramkarz obronił).
Zamiast wyczekiwanej drugiej bramki dla Sandecji, padł gol wyrównujący dla III-ligowca. Karol Wątroba wywalczył karnego, którego pewnie wykonał Jakub Sutor (33 min).
Sądeczanie w końcówce I połowy jeszcze stworzyli konkretne okazje. Najpierw w zamieszaniu piłka trafiła w głowę stojącego tuż przed linią Michała Czekaja, potem spudłował Mas.
Garbarnia w osłabieniu ograła Sandecję w Pucharze Polski. Złoty gol Grzybowskiego
W II połowie układ sił szybko zmienił się na niekorzyść krakowian, bo w 54 min czerwoną kartkę dostał Bartosz Żurek. To jednak garbarzom... dodało skrzydeł. Kacper Durda z bliska uderzył za słabo, a następnie w kotłowaninie po rożnym nikt nie kopnął piłki do siatki; kilka minut później zza "16" wyraźnie przestrzelił Karol Dziedzic. A tylu takich szans umowni goście tego meczu wcześniej nie mieli.
Emocje rozgorzały na dobre. Starcie w polu karnym Marcinho i Dziedzica sędzia zinterpretował jako faul gracza Garbarni i przyznał Sandecji "11". Po analizie VAR jednak zmienił decyzję!
W 89 min piłkę meczową dla ekipy z Nowego Sącza miał Marcinho, po kontrze nie trafił do praktycznie pustej bramki. W doliczonym czasie Wróbel został zablokowany, po chwili zatrzymał go Piotr Zagórowski.
To się zemściło, bo w 90+7 min gola dla Garbarni strzelił Feliks Grzybowski! To jednak nie był koniec emocji, sądeczanie domagali się jeszcze karnego za zagranie ręką rywala, ale sędzia zakończył po tej akcji mecz.

Tomasz Pawlak - Dolnośląska Kraina Rowerowa
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?