Sikorski blisko podpisania umowy z Wisłą, ale musi jeszcze poczekać

Bartosz Karcz / Gazeta Krakowska
Daniel Sikorski nie podpisał wczoraj kontraktu z Wisłą Kraków i raczej nie zrobi tego dzisiaj. Nie oznacza to, że pojawiły się jakieś problemy w sprawie jego umowy. Wszystko związane jest z procedurami, obowiązującymi przy ul. Reymonta.

Wyglądają one w ten sposób, że jeśli Wisła decyduje się pozyskać jakiegoś piłkarza, to najpierw negocjuje jego kontrakt. Gdy strony dojdą do porozumienia lub przynajmniej jest tego blisko, zawodnik przechodzi badania medyczne. Jeśli ich wyniki są w porządku, pozostaje przygotować wszystkie dokumenty i przedstawić je radzie nadzorczej spółki. I dopiero jeśli ta wyda pozytywną opinię, następuje podpisanie kontraktu. Oczywiście w tym wszystkim swoje zdanie musi wyrazić również właściciel klubu, Bogusław Cupiał.

W przypadku Sikorskiego sytuacja wygląda w tym momencie w ten sposób, że wszystkie szczegóły jego kontraktu zostały praktycznie ustalone. Zwiąże się on z Wisłą roczną umową z opcją przedłużenia. Piłkarz przeszedł również badania lekarskie. Jeśli teraz pozyskanie Daniela Sikorskiego zaakceptuje rada nadzorcza, to nic nie będzie stało na przeszkodzie, żeby podpisać umowę. Powinno nastąpić to do końca tygodnia. Najprawdopodobniej w czwartek lub w piątek.

Wisła nie potwierdziła ciągle oficjalnie, że pozyskała innego piłkarza, Romella Quioto. Dlaczego tak się dzieje? To również związane jest ze zwyczajami panującymi w tym klubie. "Biała Gwiazda" potwierdza transfery dopiero w momencie gdy wszystkie formalności są załatwione. W tym przypadku długo trwa przepływ dokumentów w ojczyźnie piłkarza, Hondurasie - między klubem Quioto i federacją. Od strony Wisły sprawa jest jednak praktycznie załatwiona i ten napastnik będzie jesienią grał dla krakowskiego klubu.

Nie będzie tego robił Marko Suler, czyli stoper Gentu. Słoweńca, który ostatnie pół roku spędził na wypożyczeniu w Hapoelu Tel Awiw, z Wisłą wiążą serbskie media. Informacja to o tyle dziwna, że akurat na środku obrony krakowianie mają w tej chwili wręcz kłopoty bogactwa. Sprawę szybko wyjaśnia wiceprezes ds. sportowych, Jacek Bednarz: - Mogę zapewnić, że nie interesujemy się tym zawodnikiem. Nie potrzebujemy już wzmocnień na środku obrony. Szukamy piłkarzy na inne pozycje.

Gazeta Krakowska

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24