Skrót meczu ŁKS Łódź - Cracovia 0:2 [WIDEO] Gładkie zwycięstwo Pasów

OPRAC.:
Jacek Czaplewski
Jacek Czaplewski
Wideo
od 16 lat
PKO Ekstraklasa. Na kolejne zwycięstwo Cracovia czekała od 11 sierpnia. Udało się w Łodzi w meczu z ŁKS. Wygraną 2:0 zapewnili Virgil Ghita oraz Jani Atanasov. Wcześniej rzutu karnego nie wykorzystał natomiast Michał Rakoczy. Polecamy skrót najciekawszych akcji.

Bramki z meczu ŁKS Łódź - Cracovia

W 11. minucie rzutu karnego nie wykorzystał Michał Rakoczy. Pomocnik Cracovii trafił w poprzeczkę.

Mecz w Łodzi dla Cracovii, która przegrała dwa ostatnie ligowego spotkania, ułożył się wymarzony sposób. Goście już w 21. minucie wygrywali 2:0. Duży udział mieli w tym piłkarze beniaminka, którzy na bardzo dużo pod swoją bramką pozwalali podopiecznym trenera Jacka Zielińskiego.

Krakowianie już w 6. minucie mogli objąć prowadzenie, ale po zgraniu piłki głową przez Patryka Makucha i strzale – również głową – Michała Rakoczego ŁKS przed stratą golą uchronił Aleksander Bobek. Kilka minut później 19-letni bramkarz gospodarzy popełnił błąd we własnym polu karnym faulując Kacpra Śmigielskiego w kolejnej groźnej akcji Cracovii. Rzutu karnego nie wykorzystał jednak Rakoczy, trafiając w poprzeczkę.

Goście atakowali dalej i objęli prowadzenie w 14. minucie. Tym razem Rakoczy dośrodkował z rzutu rożnego, na piłkę nabiegł Rumun Virgil Ghita i strzałem głową pokonał bramkarza ŁKS. Drużyna Kazimierza Moskala nadal wyglądała na bezradną, a krakowianie poszli za ciosem. W 21. minucie na uderzenie zza pola karnego zdecydował się Macedończyk Jani Atanasov, po drodze piłka zmienia jeszcze tor lotu i po raz drugi wpadła do bramki łodzian.

Dopiero drugi stracony gol obudził piłkarzy beniaminka, którzy zaczęli zagrażać bramce Sebastiana Madejskiego. Strzał głową Kaya Tejana po rzucie rożnym oraz Michała Mokrzyckiego były niecelne, ale w 33. minucie strzał holenderskiego napastnika ŁKS z trudem obronił bramkarz gości. Madejski podobnie był górą przy uderzeniu Hiszpana Pirulo.

Przed przerwą dwie dobre okazje do podwyższenia miała jeszcze Cracovia. W pierwszej Makuch trafił jednak w słupek, a ładnej indywidualnej akcji nie wykończył Japończyk Takuto Oshima.

Po przerwie łodzianie nadal dążyli do odrobienia strat, ale goście bronili się bardzo dobrze, a do tego wyprowadzali groźne kontrataki. Dobrze w bramce Cracovii spisywał się też Madejski, który m.in. obronił strzały Hiszpanów Daniego Ramireza i Pirulo oraz Kamila Dankowskiego. Piłkarze ŁKS często przedostawali się w pole karne, ale później brakowało im pomysłu na wykończenie akcji i rywale łatwo zażegnywali niebezpieczeństwo. Tak było m.in. w 81. minucie, kiedy kolejne uderzenia Ramireza zablokował wślizgiem Kamil Glik.

Łodzian w samej końcówce mógł jeszcze poderwać do walki Pirulo, który w 86. minucie w bardzo dobrej sytuacji nie trafił w bramkę. Z kolei groźny strzał Tejana spoza pola karnego w doliczonym czasie gry obronił Madejski. PAP, Bartłomiej Pawlak

EKSTRAKLASA w GOL24

Legia Warszawa należy do światowej czołówki jeśli chodzi o scenę ultras. Poznajcie wszystkie oprawy z trwającego sezonu. Jest na co popatrzeć!

Oprawy Legii Warszawa z tego sezonu. To prawdziwe dzieła szt...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gol24.pl Gol 24