Arkowcy zamiast ligi zagrają sparing z Zawiszą
- Przez ostatnie 30 minut, to my dominowaliśmy. Gdybyśmy doprowadzili do wyrównania, to poszlibyśmy za ciosem. Kto wie, może pokusilibyśmy się o komplet punktów przy Bułgarskiej - mówił po spotkaniu Skrzyński.
- Mimo to staraliśmy się grać swoje i stwarzaliśmy sytuacje. Po przerwie przeważaliśmy już zdecydowanie, ale co z tego, skoro nie zdobyliśmy nawet punktu. Bramka, którą zdobyłem, w ogóle mnie nie cieszy, bo nie dała nam nic. Szkoda, bo zasłużyliśmy minimum na remis. Myślę, że wypracowaliśmy nawet więcej szans niż gospodarze - powiedział kapitan Zawiszy.
- Widzimy to na analizach meczów, nasza gra wygląda naprawdę dobrze. Brakuje tylko zwycięstwo, aby wyskoczyć wyżej w tabeli. Na pewno człowiek się wtedy lepiej czuje, ale nie załamujemy się. Jesteśmy pewni tego, co robimy. Ufamy naszemu trenerowi - zakończył kapitan beniaminka.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?