Śląsk Wrocław - Polonia Warszawa - relacja NA ŻYWO od 14.30 w Ekstraklasa.net!
Piłkarze Śląska Wrocław przystępują do pojedynku z Polonią w roli faworyta. W ubiegłotygodniowym spotkaniu z Lechem Poznań (3:1 dla WKS-u) pokazali, że są w bardzo dobrej formie, nie tylko kondycyjnej, ale i strzeleckiej. To wrocławianie konstruowali więcej przemyślanych akcji w środku pola, mądrze utrzymywali się przy piłce, a w ataku wychodziło im niemalże wszystko. Czy z Polonią będzie podobnie?
Do spotkania z Czarnymi Koszulami z powodu kontuzji nie przystąpią: Johan Voskamp, Dariusz Sztylka i Amir Spahic. Do meczowej osiemnastki wracają natomiast Marek Gancarczyk (miał problemy ze stawem skokowym) i Marian Kelemen (odpoczywał w meczu z Okocimskim Brzesko). Powołani zostali także wracający po długiej przerwie Jarosław Fojut i Łukasz Gikiewicz. Cieszy szczególnie dobra dyspozycja tego drugiego, który zdążył już strzelić dwa gole w Młodej Ekstraklasie. Voskampa od pierwszych minut zastąpi zapewne Diaz, ale można się spodziewać, że trener Orest Lenczyk wpuści „Gikiego” na boisko w drugiej części spotkania.
Piłkarze Śląska wyjdą na murawę podbudowani nie tylko zwycięstwem nad Kolejorzem, ale także wygraną z Okocimskim Brzesko w 1/16 Pucharu Polski. Efektywne zwycięstwo (3:1) i awans do kolejne fazy PP z pewnością dodatkowo podbudowało drużynę. Jak mówi Łukasz Gikiewicz – W końcu to my jesteśmy liderami i to my rozdajemy karty. Czy jednak będzie aż tak łatwo?
– Polonia to trudny przeciwnik z dwóch powodów: ma dobrych piłkarzy, a właściciele klubu nie wyobrażają sobie, by ta drużyna nie była mistrzem Polski. Dlatego w każdym meczu jest pewna niewiadoma co do tego, jak ten zespół zagra – powiedział na konferencji prasowej Orest Lenczyk.
Jedyne, czego można być pewnym to fakt, że do składu Czarnych Koszul powraca Łukasz Trałka (pauzował za żółte kartki). Jego brak w środku pola był bardzo widoczny w zremisowanym przez Polonię meczu poprzedniej kolejki Ekstraklasy z Koroną Kielce. Poza tym zagra także obrońca Marcin Baszczyński, a na ławce trenerskiej zasiądzie wreszcie Jacek Zieliński (szkoleniowiec Czarnych Koszul wraca po dwumeczowym zawieszeniu, które zastało na niego nałożone po spotkaniu z Jagiellonią Białystok). Wiadomo też, że do Wrocławia nie przyjedzie najlepszy obecnie strzelec Polonii – Bruno, a także Łukasz Teodorczyk, Radek Mynar i Tomasz Brzyski.
Dla Polonii będzie to dopiero trzecie spotkanie wyjazdowe w tym sezonie. W dwóch poprzednich, z Widzewem Łódź i Jagiellonią Białystok, przegrała odpowiednio 0:1 i 2:3. Trener Jacek Zieliński komentuje sprawę krótko: – Wyjazdowa niemoc? Nie przesadzajmy. Na wyjeździe graliśmy dopiero dwa mecze. Myślę, że we Wrocławiu przełamiemy tę passę. Jedziemy tam po to, żeby odrobić to, co straciliśmy w poniedziałek. Na początku tygodnia Polonia straciła bowiem dwa punkty w meczu z Koroną Kielce. Przy Konwiktorskiej padł remis 0:0, a piłkarze razili nieporadnością i nieskutecznością. Jak będzie przy Oporowskiej?
Dotychczas obie drużyny spotykały się 20-krotnie (10-krotnie w najwyższej klasie rozgrywkowej). Bilans, to 7 zwycięstw Śląska, 4 remisy i 9 wygranych Polonii. We Wrocławiu obydwa zespoły stoczyły dotychczas 10 pojedynków, przy czym 4-krotnie zwyciężał Śląsk, a 3-krotnie Polonia. Także bilans bramek jest korzystny dla wrocławian: 13-9. Kto zwycięży we Wrocławiu nie wiadomo, pewne jest jednak to, że kibiców obu drużyn czekają niemałe emocje. Sędzią meczu będzie Adam Lyczmański z Bydgoszczy. Pierwszy gwizdek o 14.30.
Źródło: Śląsk Wrocław, Polonia Warszawa
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
