Śląsk - Zagłębie LIVE! Derby Dolnego Śląska

Michał Mormul
Dziewiąta kolejka spotkanami derbowymi stoi. W poniedziałek na przeciw siebie staną drużyny Ruchu Chorzów oraz Górnika Zabrze, a już dziś zmierzą się ze sobą Śląsk Wrocław oraz Zagłębie Lubin. Relacja LIVE w Ekstraklasa.net!

Każdy mecz jest inny

Ostatnie spotkania pomiędzy tymi drużynami to dominacja piłkarzy z Wrocławia. Na to jednak nie zwraca uwagi szkoleniowiec mistrzów Polski Stanislav Levy. - Śląsk wygrywał w ostatnich potyczkach z Zagłębiem, ale teraz nie wracamy do przeszłości. Każdy mecz jest inny i teraz interesują nas tylko trzy punkty.

Były trener m. in. Viktorii Żiżkov przestrzega swoich piłkarzy przed lekceważeniem rywala, który obecnie zajmuje przedostatnie miejsce w ligowej tabeli. - Zdajemy sobie sprawę z tego, że w niedzielę czeka nas starcie z przeciwnikiem z większymi aspiracjami, niż jego obecne miejsce w strefie spadkowej - mówił podczas piątkowej konferencji prasowej.

Zdanie to podziela obrońcja miedziowej drużyny, który rozmawiał z magazynem Wokół Śląska. - Biorąc pod uwagę, jak ostatnio prezentuje się Śląsk, a jak Zagłębie, to nie mamy szans na korzystny wynik. Ale to są derby, a w takich meczach nie liczy się, kto jakie zajmuje miejsce i jakie ostatnio miał wyniki. W tym meczu nie ma faworyta - mówił.

Nie oceniać pochopnie

Banaś zaapelował także, aby wszyscy wstrzymali się z ostateczną oceną lubińskiej drużyny do zakończenia rundy jesiennej. - Z ostateczną oceną bym się jednak wstrzymał do ostatniego meczu rundy. Co prawda do końca jesieni pozostało tylko siedem meczów, bo moim zdaniem jest to „tylko”, a nie „aż”, ale jeszcze wiele możemy ugrać i szybko zmienić swoją pozycję w tabeli - zauważył.

Siłę Zagłębia docenia także Waldemar Sobota. - Ja osobiście uważam, że w tej drużynie drzemie spory potencjał. Miedziowi w rundzie wiosennej właśnie to pokazali. Teraz coś się zacięło, a miejsce, które Zagłębie obecnie zajmuje, nie odzwierciedla potencjału tej drużyny.

Reprezentant Polski nie chciał jednak wskazać najsilniejszych punktów ekipy przeciwnej. - Nie chcę niczego sugerować, to sztab trenerski Zagłębia musi wspólnie z zawodnikami przeanalizować naszą grę, wówczas wyciągną wnioski. My podobnie, spotkamy się z trenerami i będziemy rozpracowywali Zagłębie, żeby jak najlepiej przygotować się do tego meczu.

Śląsk Wrocław wydaje się mieć więcej atutów od "Miedziowych". Przede wszystkim gra u siebie, a Stadion Miejski wreszcie stał się ich twierdzą. Tu nie przegrali w lidze od marca. Po zwycięstwie w niesamowitych okolicznościach w Gdańsku zapewne w drużynie jeszcze bardziej wzrosło morale. Wreszcie, za WKS-em przemawiają liczby. Śląsk na ostatnich 10 ligowych spotkań z rywalem z regionu przegrał jedno (jesienią 2002 roku). Od powrotu do ekstraklasy nie uległ mu ani razu i tylko raz zremisował.

Bardziej niż formą sportową na Oporowskiej znów muszą w tej chwili przejmować się finansami. Przewodniczący rady nadzorczej klubu Włodzimierz Patalas potwierdził to, o czym mówiło się od dłuższego czasu: pieniądze się kończą i miasto czeka na to, co zrobi Zygmunt Solorz. Ten powinien oddać miastu 6 mln zł, które na rzecz Śląska założył za niego magistrat.

O pieniądzach raczej nie mówią za to w Lubinie. A jeśli już muszą, to w kontekście tego, kto i o ile za dużo zarabia. Bo patrząc na aktualną formę Miedziowych, wydaje się, że co poniektórzy zasługują co najwyżej na dziesięć procent swojego wynagrodzenia.

Spotkanie poprowadzi Paweł Raczkowski z Warszawy. Relacja LIVE w Ekstraklasa.net!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24