Sokół wygrał cztery z pięciu pierwszych gier II rundy i nagle stracił rozpęd. Sieniawianie przegrali kolejno z Avią Świdnik (1-2), Czarnymi Połaniec (1-3) i Podhalem Nowy Targ (1-4).
- Z grą nie jest wcale tak źle - podkreśla Arkadiusz Baran, coach Sokoła. - Z Avią powinniśmy zremisować, z Czarnymi okazji było wiele. W Nowym Targu dostaliśmy trzy gole w sześć minut, więc trudno było się pozbierać. Nikt nas nie zdominował, ale pogrążyły nas błędy indywidualne plus nieskuteczność.
Piłkarze z Sieniawy poniedziałek i wtorek mieli wolny. W weekend nie zagrają o punkty, ale otrzymają ich komplet, bo w terminarzu mają, wycofany z rozgrywek, ŁKS Łagów.
Wszyscy piłkarze są zdrowi, więc możemy normalnie trenować. Trzeba popracować nad taktyką, bo za tydzień czeka nas wyjazd do Ostrowca. KSZO ma spokój w tabeli, więc gra na luzie. My na taki komfort musimy sobie dopiero zapracować
stwierdza szkoleniowiec sokołów.
Sokół jest jedynym podkarpackim trzecioligowcem, w którym od początku sezonu nie doszło do zmiany trenera.
- Nawet o tym nie wiedziałem - mówi coach sieniawian. - Jeśli chodzi o te sprawy, to czuję, że mam wsparcie ludzi zawiadujących klubem. Najczęściej rozmawiam z Sebastianem Padiaskiem, wiceburmistrzem Sieniawy. Paniki, niepotrzebnych emocji u nas nie ma, ale wiadomo, że trzeba szybko wziąć się w garść - zaznacza nasz rozmówca.
Sokół zajmuje 12. miejsce w tabeli i teoretycznie od strefy spadkowej dzieli go 9 punktów.
Patrzymy na drugą ligę. Siarka i Garbarnia są zagrożone, więc spadków może być u nas więcej. Na alarm nie biję, ale trzeba szybko wrócić do zdobywania punktów
dodał Arkadiusz Baran.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?