Sparing: GKS Bełchatów - Raków Częstochowa 5:1

Torfiorze rozgromili w meczu kontrolnym piłkarzy spod Jasnej Góry aż 5:1 (2:0). W pierwszej połowie dwukrotnie do zdobycia bramki przyczynił się duet Mateusz Mak - Hristijan Kirovski. Przy pierwszej bramce szarża Maka została nieprzepisowo zatrzymana przez bramkarza gości, skutkiem czego był rzut karny zamieniony na bramkę przez Kirovskiego. Druga bramka, to już klasyczna asysta Maka i ponownie na listę strzelców wpisał się zakontraktowany w przerwie zimowej Kirovski.
W międzyczasie swoją szansę na gola mieli zawodnicy Rakowa. Damian Lenkiewicz nie wykorzystał jednak rzutu karnego - strzał obronił Arkadiusz Malarz.

Po zmianie stron na murawie ukazał się całkowicie zmieniony skład GKS oraz częściowo zmieniona jedenastka Rakowa. Już sześć minut po wznowieniu gry kolejną bramkę zdobyli gospodarze - po dośrodkowaniu z rzutu wolnego piłkę do bramki głową skierował Turkovs, a trzy minuty później na 4:0 podwyższył Andreja Prokić, który lobem pokonał Przemysława Wróbla.
Nieco ponad dwadzieścia minut później skutecznie ukąsiła ofensywa częstochowian, a swoją sytuację na bramkę zamienił Adrian Świerk. Ostatecznie wynik na 5:1 przed samym końcem meczu ustalił Szymon Sawala po asyście Łukasza Wrońskiego.

GKS Bełchatów: Arkadiusz Malarz (46. Damian Podleśny) – Adrian Basta (46. Alexis Norambuena 70. Bartosz Turniak), Szymon Sawala (46. Paweł Baranowski), Marcin Flis, Alexis Norambuena (46. Krzysztof Michalak 70. Mateusz Szymorek) – Mateusz Mak (46. Łukasz Wroński), Damian Szymański (46. Szymon Sawala), Grzegorz Baran (46. Patryk Rachwał), Michał Mak (46. Andreja Prokić 70. Michał Renusz) – Kamil Poźniak (60. Bartłomiej Bartosiak), Hristijan Kirovski (46. Daniils Turkovs)

Raków Częstochowa: Stępień (46. Wróbel) – Góra (70. Pełka), Byrtek (70. Holik), da Silva (46. Soczyński), Strzelecki (70. Kominiak) – Napora (70. Witczyk), Diogo (65. Kowalczyk), Stefanowicz (65. Ogłaza), Lenkiewicz (46. Mońka) – Brzęczek (65. Świerk) – Pląskowski (70. Wiktorek)

Czy dzięki temu spotkaniu bełchatowianie przełamią swoją nie najlepszą ostatnio - jak na drużynę pretendującą do awansu - passę? Przekonamy się już w niedzielę o godzinie 12:30, kiedy to podopieczni Kamila Kieresia podejmować będą na własnym stadionie Olimpię Grudziądz.