Dla Jagiellonii był to już drugi mecz sparingowy w sobotę. Przeciwko Arce Gdynia Piotr Stokowiec postawił jednak na zupełnie innych zawodników, niż kilka godzin wcześniej przeciwko trzecioligowej Kaszubii Kościerzyna (4:1). W drużynie z Białegostoku wystąpiło od pierwszej minuty dwóch testowanych, Szwed Sebastian Rajalakso i Fin Joel Perovuo. Oprócz nich skład uzupełnili piłkarze będący zawodnikami pierwszej jedenastki zespołu z Ekstraklasy oraz młodzi Filip Modelski i Tomasz Porębski. Trener Arki, Paweł Sikora, tego dnia dał szanse gry kilku młodym graczom, jak chociażby Juraszek i Marcjanik, czy też testowanym Zakrzewskiemu, Cienciale i Wiśniewskiemu.
Spotkanie, które toczyło się na zaśnieżonym boisku ośrodka Cetniewo, znacznie lepiej rozpoczęła Jagiellonia. Już w czwartej minucie bliski zdobycia bramki był Dźwigała, ale jego strzał dobrze obronił Michał Szromnik. Dwie minuty później bramkarz Arki już nie miał tyle szczęścia. Po rzucie rożnym, do odbitej przed pole karne piłki dopadł Rafał Grzyb i płaskim strzałem kapitan Jagi wyprowadził swój zespół na prowadzenie.
W 20. minucie gry Arka powinna była doprowadzić do wyrównania, ale jedynej szansy w pierwszej połowie pierwszoligowca nie wykorzystał Szubert, który przegrał pojedynek z Jakubem Słowikiem. Jagiellonia próbowała błyskawicznie odpowiedzieć za sprawą Mateusza Piątkowskiego, jednak ten w bardzo dobrej sytuacji uderzył obok bramki gdynian. Co nie udało się Piątkowskiemu, udało się Quintanie, który po upływie pół godziny gry wykończył celnym strzałem akcję Adama Dźwigały i podwyższył prowadzenie żółto-czerwonych na 2:0. Takim też wynikiem zakończyła się pierwsza połowa pojedynku rozgrywanego we Władysławowie.
Przed drugą częścią gry w Jagiellonii pojawił się Karol Buzun, który zmienił kontuzjowanego kapitana tej drużyny, Rafała Grzyba. W Arce wymieniona została praktycznie cała jedenastka, a na boisku pojawił się choćby jeszcze jeden testowanym Gabriel Avans. To właśnie gdynianie mieli pierwszą okazję do zdobycia bramki po przerwie, ale Marcin Radzewicz z rzutu wolnego pośredniego w polu karnym rywala uderzył tylko w mur złożony z piłkarzy Jagiellonii.
W drugiej części gry nie obserwowaliśmy wielu składnych akcji. Lepiej prezentowali się zawodnicy z Gdyni, którzy jednak głównie próbowali zaskoczyć Jakuba Słowika strzałami z dystansu, z którymi bramkarz cofniętej w tej części gry Jagiellonii nie miał większych problemów. Zmieniło się to w 72. minucie, gdy po dobrej szarży gdynian piłka trafiła w pole karne do Arkadiusza Aleksandra, który ekwilibrystycznym strzałem nożycami nie był w stanie pokonać Słowika. Chwilę później idealnej sytuacji na zdobycie kontaktowego gola nie wykorzystał Mateusz Szwoch, który w pojedynku ze Słowikiem uderzył obok jego bramki.
Ostatecznie Jagiellonia Białystok pokonała w meczu sparingowym Arkę Gdynia 2:0, dzięki trafieniom Rafała Grzyba i Daniego Quintany. Dla białostoczan jest to już trzecia wygrana w trzecim sparingu rozegranym w trakcie ich przygotowań do rundy wiosennej.
Arka Gdynia - Jagiellonia Białystok 0:2
Bramki: Grzyb 6', Quintana 31'
Arka: Michał Szromnik - Sławomir Cienciała (46' Adrian Budka), Kamil Juraszek (46' Tomasz Jarzębowski), Michał Marcjanik (46' Krzysztof Sobieraj), Glauber Souza Couto (46' Marcin Radzewicz) - Radosław Wiśniewski, Michał Rzuchowski (46' Radosław Pruchnik), Martin Zakrzewski (46' Gabriel Avans), Paweł Wojowski (46' Piotr Tomasik) - Marcus da Silva (46' Mateusz Szwoch) - Michał Szubert (46' Arkadiusz Aleksander)
Jagiellonia: Jakub Słowik - Filip Modelski, Tomasz Porębski, Ugo Ukah, Giorgi Popkhadze (64’ Przemysław Mystkowski) - Rafał Grzyb (46’ Karol Buzun), Adam Dźwigała - Sebastian Rajalakso, Dani Quintana, Joel Perovuo - Mateusz Piątkowski
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
