Sparing: Pierwsze zwycięstwo Legii. Strzelali napastnicy, zagrał wreszcie Radović

Kaja Krasnodębska
Kaja Krasnodębska
Jacek Prondzyński/legia.com
Pierwszy hiszpański sparing Legii okazał się pierwszym wygranym przez warszawian w 2018 roku. Wojskowi pokonali duński Silkeborg IF po golach Armando Sadiku i Jarosława Niezgody.

Tegorocznych sparingów Legioniści do udanych zaliczyć nie mogli. Ich udział we Florida Cup zakończył się dwoma porażkami. I choć wydaje się, że amerykańska przygoda warszawian przyniosła im same pozytywy, to niesmak pozostał. Złe wrażenie zatrzeć można jedynie lepszymi wynikami w kolejnych towarzyskich meczach. Sobotnim popołudniem stanęli do swego pierwszego podczas zgrupowania w Benidormie. Do Hiszpanii Wojskowi przyjechali we wtorek i zostaną do 3 lutego. Na ten czas zaplanowano trzy spotkania: z duńskim Silkeborg IF, liderem czeskiej ekstraklasy Viktorią Pilzno oraz chińskim Shanghai Shenxin. Co ciekawe ostatni z tych rywali w sobotę mierzył się z Wisłą Kraków.

Zanim jednak piłkarze Legii zaczną myśleć o azjatyckim przeciwniku, musieli skupić się na zimującym na dziesiątym miejscu najwyższej duńskiej klasy rozgrywkowej Silkeborgu. Każdy chciał pokazać się z jak najlepszej strony zwłaszcza, że z poziomu murawy mecz oglądał prezes Dariusz Mioduski oraz trener reprezentacji Polski do lat 21 Czesław Michniewicz.

Planem Romeo Jozaka na to spotkanie było przetestowanie jak największej liczby zawodników, więc w dwóch połowach w polu można było oglądać dwie różne dziesiątki w polu. Jedynym, który rozegrał więcej niż 45. Minut był stojący w bramce Arkadiusz Malarz. Dopiero po godzinie gry zastąpił go Vjaceslavs Kudrjavcevs. Dla Łotysza to nieoficjalny debiut w pierwszej drużynie. Wśród graczy, którzy dostali możliwość zaprezentowania się zabrakło natomiast Radosława Cierzniaka, młodego Cezarego Miszty oraz Mikołaja Kwietniewskiego. Ten ostatni dołączył do zespołu dopiero w piątek i w czasie sparingu trenował indywidualnie na jednym z bocznych boisk. Urazy wyeliminowały natomiast z gry Mateusza Żyrę i Marco Vesovicia.

Od pierwszej minuty swoją szansę dostali między innymi William Remy, Łukasz Turzyniecki czy Kasper Hamalainen. Ostatni z nich bardzo szybko doznał urazu, jednak błyskawiczna interwencja medyków pozwoliła mu powrócić na boisko. I nawet całkiem solidnie się na nim zaprezentować, bowiem Fin fajnie dogadywał się z Armando Sadiku, z którym zdołał stworzyć kilka groźniejszych akcji. Napastnik tego dnia obdarowywany był wieloma celnymi podaniami, lecz koniec końców zdołał wykorzystać tylko jedno. Po akcji prawą stroną boiska znalazł się w sytuacji sam na sam z golkiperem rywali, by dać warszawianom upragnione prowadzenie.

Więcej goli do przerwy już nie padło, ale można być zadowolonym z postawy polskiego zespołu. Gra toczyła się głównie w środku pola, ale to Legia była stroną przeważającą. Stworzyła sobie znacznie więcej strzeleckich szans - pod bramką przeciwnika walczył Sadiku, ale sporo kłopotów rywalom sprawiali zwłaszcza Michał Kucharczyk oraz Cristian Pasquato. Swoje sytuacje miał także Krzysztof Mączyński, natomiast Malarz zmuszony był tylko do kilku interwencji.

Po przerwie obraz gry nie uległ za bardzo zmianie. Aż dziesięć roszad w składzie Legii i na murawie pojawiła się właściwie całkiem inna drużyna. Pojedynek toczył się w wolnym tempie, ale jedna i druga strona zdołała zagrozić bramce rywala. Fajnie wyglądał przebywający z Legią na obozie Brian Iloski, ofensywną grę prezentowali Maciej Dąbrowski i Artur Jędrzejczyk, również dodatkowo zmotywowany obecnością Michniewicza Sebastian Szymański często pokazywał się pod piłką. To żaden z nich, a niezwykle skuteczny Jarosław Niezgoda wpisał się na listę strzelców. Napastnik zamienił na gola celne podanie Amerykanina.

Chwilę po tym jak golkiper Finów wyciągnął futbolówkę z siatki, na murawie pojawili się rekonwalescenci: Miroslav Radović i Eduardo da Silva. Ten drugi dobrze współpracował w ataku ze sporo młodszym Niezgodą, lecz nie przełożyło się to na kolejne trafienia. Mecz zakończył się zwycięstwem Legii 2-0. Kolejny sprawdzian już w czwartek.

Wypowiedź trenera Romeo Jozaka dla legia.com:
- Dzisiaj można było zauważyć kilka pozytywów w naszej grze, ale wciąż pozostaje wiele do poprawy. Możemy być jeszcze lepsi. Wygrana z Duńczykami daje nam zastrzyk pozytywnej energii, a także podnosi nasze morale.
Wynik bardzo mnie cieszy, tym bardziej że za nami dni najcięższych treningów w okresie przygotowawczym. Sprawdzaliśmy dzisiaj nowe rozwiązania taktyczne. W drugiej połowie zagraliśmy zupełnie inaczej, niż w pierwszej. Jestem zadowolony z powrotu na boisko Miroslava Radovicia i Eduardo da Silvy oraz pozostałych piłkarzy, którzy w ostatnich dniach narzekali na problemy zdrowotne.
Zdecydowaliśmy, że Marko Vesović dziś nie zagra, ponieważ nie chcieliśmy ryzykować jego zdrowia. Chorwat spokojnie dochodzi do pełni dyspozycji i powinien być gotowy na ligę. Co do Briana Iloskiego, to ten gracz cały czas notuje postęp. Imponująca jest jego szybkość. Cały czas mu się przyglądamy i wkrótce podejmiemy decyzję co do jego pozostania w zespole.

Legia Warszawa - Silkeborg IF 2-0 (1-0)
1-0 Armando Sadiku (31 min.)
2-0 Jarosław Niezgoda (70 min.)

Legia Warszawa:
I połowa: Arkadiusz Malarz - Łukasz Broź, William Remy, Michał Pazdan, Łukasz Turzyniecki - Michał Kucharczyk, Krzysztof Mączyński, Michał Kopczyński, Cristian Pasquato, Kasper Hamalainen - Armando Sadiku

II połowa: Arkadiusz Malarz (63. Vlaceslavs Kurjacevs) - Artur Jędrzejczyk, Maciej Dąbrowski, Inaki Astiz, Adam Hlousek - Robert Bartczak (71. Miroslav Radović), Domagoj Anatolić, Thibault Moulin, Sebastian Szymański, Brian Iloski (71. Eduardo da Silva), Jarosław Niezgoda

Silkeborg IF: Peter Friis Jensen - Stephan Petersen (46. Jeppe Gertsen), Tobias Salquist, Simon Jakobsen, Gregor Sikošek - Pyry Soiri (73. Marc Rochester Sørensen), Casper Sloth, Sammy Skytte (46. Ibrahim Moro), Dawit Schirtladze (73. Magnus Mattsson), Jeppe Okkels - Mate Wacadze (82. Sebastian Jørgensen)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24