- Może skończyć się tak, że nie zostanie nam cofnięty zakaz transferów, dlatego chcemy zapewnić pełen komfort pracy temu składowi, który mamy. Wierzymy, że ci zawodnicy utrzymają Polonię w I lidze - mówi dyrektor klubu Marek Pieniążek.
Wydawało się, że kasa za Świerczoka będzie przeznaczona na spłatę zaległości wobec byłych piłkarzy. Będzie inaczej: - Nie zalegamy Urzędowi Skarbowemu i ZUS-owi - podkreśla Pieniążek. - Z zawodnikami, którym jesteśmy winni pieniądze prowadzimy rozmowy, uzgadniamy raty, podpisujemy ugody. O tym m.in. informujemy w piśmie odwoławczym do Związkowego Trybunału Piłkarskiego.
Jednym z tych, których czeka na zaległe wypłaty jest Grzegorz Podstawek. Czy coś się zmieniło? - Ciągle panuje cisza, nadal czekam - informuje były napastnik Polonii. - Dwa miesiące temu otrzymałem z klubu propozycję ugody, ale nawet nie było nad czym się pochylić. Nie wiem, czy sprzedaż Świerczoka coś zmieni w mojej sytuacji. Wiem natomiast, że bez uregulowania zaległości Polonia nadal będzie miała zakaz transferowy i nie dostanie licencji na nowy sezon.
Z Bytomia odszedł Świerczok, ale to wcale nie oznacza koniec zmian w Polonii. - O rozwiązanie kontraktu zwrócił się bramkarz Michal Misiewicz, który chce grać na wyższym poziomie, bo ma szansę na powołanie do kadry Kanady (występuje teraz w rezerwach bytomian - red.). Pawłem Alancewiczem interesuje się Korona Kielce, ale nie złożyła konkretnej oferty, było tylko telefoniczne zapytanie. Wszystkie decyzje personalne muszę najpierw skonsultować ze sztabem trenerskim - wyjaśnia Pieniążek.
Najlepsi KIBICE 2011 roku? GŁOSUJ w plebiscycie Ekstraklasa.net!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na Twitterze!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?