Prezentacje dla kibiców to dla Ciebie przyjemność czy po tylu latach już raczej rutyna?
Można to rozpatrywać dwojako, ale na pewno przyjemnie spotkać się z kibicami przed rozpoczęciem rundy, poczuć ich wsparcie. Wielu ludzi trzyma za nas kciuki i to też nas dodatkowo nakręca.
Czujecie, że jesteście dobrze przygotowani do rundy wiosennej?
Jest lepiej, niż pół roku temu. Do drużyny trafiło zimą kilku zawodników i trener będzie miał w kim wybierać, a my czujemy się silniejsi. Przygotowania szły pełną parą, udało nam się spełnić wszystkie założenia i wydaje mi się, że dobrze przepracowaliśmy ten okres. Wyniki w sparingach też były całkiem dobre, więc jak najbardziej można powiedzieć, że jesteśmy gotowi na ligę.
A który ze sparingpartnerów był najmocniejszy?
Nie graliśmy z przypadkowymi drużynami, każda z nich miała coś do zaoferowania. Szczególnie zespoły, z którymi mierzyliśmy się w Turcji, prezentowały w swojej grze niezłą jakość. Najlepsze spotkanie rozegraliśmy z SV Ried. To silna ekipa, występują na co dzień w austriackiej Bundeslidze, a nam udało się zwyciężyć 3:1.
Riwiera turecka kusi wieloma rozrywkami. Ciężko było usiedzieć w hotelu?
Szczerze mówiąc, nie. Na zgrupowaniu trenowaliśmy dwa razy dziennie po kilka godzin, do tego dochodziły jeszcze sparingi. Gdy wieczorem przychodziłem do pokoju to myślałem już tylko o odpoczynku, nawet nie było siły by gdzieś wychodzić.
Na „dzień dobry” gracie z Widzewem, bezpośrednim rywalem w walce o utrzymanie. Taki ważny mecz nie lepiej byłoby rozegrać w połowie rundy, gdy wiedza o przeciwniku jest większa?
Nie możemy myśleć o tym w takich kategoriach. To nie tak, że mecz z Widzewem o wszystkim zadecyduje, a przegrany będzie na straconej pozycji do końca sezonu. Przed inauguracją nie musimy się specjalnie motywować. Trener Ojrzyński wpaja nam, że każde kolejne spotkanie będzie tak samo ważne i w ten sposób się nastawiamy.
Pierwszy mecz rundy zawsze bywa zdradliwy. Zimą Widzew pozyskał kilku zawodników, a przede wszystkim zmienił trenera. Materiał do analizy rywala nie mógł być obszerny w informacje...
Zgadzam się. Widzew jesienią, a Widzew teraz to już zupełnie inna drużyna, ale my także stanowimy dla nich niewiadomą. Doszło kilku piłkarzy, a trener Ojrzyński miał wreszcie okazję, by narzucić nam swoją filozofię gry. Myślę, że przed piątkowym meczem obie ekipy mają więc ten sam problem.
Kibice oczekują, że Maciej Iwański odmieni Podbeskidzie. Wy też pokładacie w nim nadzieje?
Maciek ma w Polsce wyrobioną markę i każdy w naszej drużynie darzy go dużym szacunkiem. Jestem o niego spokojny, bo zarówno na treningach, jak i w meczach sparingowych prezentował się z bardzo dobrej strony. Z pewnością okaże się dla nas solidnym wzmocnieniem.
Rozmawiał Przemysław Drewniak / Ekstraklasa.net
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Brazylijska samba u "Górali" - Podbeskidzie zaprezentowało się kibicom
Podbeskidzie gotowe na wiosnę. Z Iwańskim znów będą "rycerzami"?
Wychowanek Podbeskidzia trafi pod skrzydła Pawła Janasa
Podbeskidzie stawia na młodzież: 18-latek dołączył do zespołu
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?