I liga: GKS Bełchatów - Puszcza Niepołomice 1:0 [ZDJĘCIA+FILM]
Przypomnijmy, że po pierwszym meczu nowego sezonu z Legią w Warszawie Phibel bez słowa opuścił zespół. Nieoficjalnie wiadomo, że był na testach w londyńskim klubie Crystal Palace, choć sam Francuz temu zaprzecza, twierdząc, iż załatwiał bardzo ważne prywatne sprawy w Belgii. Nie był jednak w stanie wytłumaczyć, dlaczego bez słowa opuścił Polskę.
W piątek Phibel, w towarzystwie swojej matki, pojawił się na Widzewie. Spotkał się z szefami łódzkiego klubu, którzy zdecydowali, że zawodnikowi zostanie odwieszona kara finansowa - nałożono ją latem, gdy Phibel spóźnił się z wakacji, a następnie zawieszono - a najbliższe tygodnie piłkarz spędzi w drużynie rezerwowej.
Oficjalnie - bez możliwości treningów i gry w pierwszym zespole. Trener Radosław Mroczkowski po tym, jak Phibel wyjechał z Polski twierdził, że nie ma już możliwości, by francuski stoper wrócił do Widzewa. Teraz nie jest już tak kategoryczny i nie zamyka szansy dla Phibela. Warunkiem powrotu do pierwszego zespołu jest nie tylko trenowanie z pełnym zaangażowaniem, ale również... przedłużenie umowy o rok na dotychczasowych warunkach.
Phibel powinien być przykładem dla innych piłkarzy, jak nie należy załatwiać sporów z klubem. Francuz zaraz po zakończeniu poprzedniego sezonu zapowiadał, że chce odejść z Widzewa. Poszukujący pieniędzy szefowie klubu nie mieli nic przeciwko temu, ale pojawił się problem - żaden klub nie złożył konkretnej propozycji. Phibel, zdając sobie sprawę z faktu, że gdyby był wolnym piłkarzem łatwiej byłoby mu znaleźć nową pracę poszedł na wojnę z Widzewem i nie pojawił się na treningach. Na Twitterze pisał, iż klub ma wobec niego duże zaległości finansowe, choć nie była to prawda.
Zamiast porozumieć się z klubem w sprawie rozwiązania umowy, Phibel zdenerwował szefów Widzewa. I wygląda na to, że zostanie w Łodzi na dłużej. Jeśli jednak zmądrzeje, dostanie szansę powrotu do drużyny.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?