Tomasz Magdziarz: Zbyt bojaźliwie podchodzimy do przeciwników

Wojciech Maćczak
Tomasz Magdziarz
Tomasz Magdziarz Roger Gorączniak
- Musimy atakować większą ilością zawodników – powtarzał po meczu z Olimpią Grudziądz kapitan Warty Poznań Tomasz Magdziarz. Jego zespół przegrał 0:1, odnosząc tym samym czwartą porażkę w rundzie wiosennej.

Nowy trener nie odmienił wyników Warty Poznań. Czego zabrakło w dzisiejszym meczu?
Walka i zaangażowanie jest, natomiast cały czas zbyt bojaźliwie podchodzimy do przeciwników. Boimy się tego, że przyjeżdżają lepsze drużyny, lepsi zawodnicy, lepsze kluby. Tak to odbierają ci młodzi chłopcy, którzy są ze mną w zespole. Nowy trener robi, co może, te dwa tygodnie przepracowaliśmy bardzo fajnie, sporo rzeczy zmieniliśmy. Najwyraźniej potrzeba kolejnych zmian. Oczywiście mentalności nie zmienimy, ale możemy u tych młodych graczy wpoić to, że jesteśmy niezłym, zespołem, ale brakuje kropki nad „i”. Brakuje po prostu tego pierwszego strzelonego gola, jak już go zdobędziemy, mecze będą wyglądały inaczej.

Co przede wszystkim starał się zmienić w waszej grze trener Pawlak?
Chciał, żebyśmy podeszli troszeczkę wyżej formacjami, żeby nie było luki w środku pola. Poprzednie mecze pokazywały, że przeciwnicy ogrywają nas właśnie przez środek pola. Dzisiaj przynajmniej w drugiej połowie zagraliśmy troszeczkę lepiej, bo nie daliśmy Olimpii grać piłką w środku, odbieraliśmy ją, staraliśmy się tworzyć kontrataki. Brakuje nam jeszcze wiary w to, że możemy strzelić bramkę i byśmy atakowali większą ilością zawodników bramkę rywala.

Wydaje się, że chwilami brakuje cwaniactwa pod bramką przeciwnika, jak chociażby przy niezłym dośrodkowaniu Wilczyńskiego w drugiej połowie. Wystarczyło tylko skierować piłkę do siatki.
Ja nabiegałem na tą piłkę na pełnej prędkości, ale obrońca mnie uprzedził, dziubnął tą piłkę. Tak się zdarza, jeśli jest jeden zawodnik w polu karnym i czeka na dośrodkowanie, to musi zaryzykować, pójść na krótki czy długi słupek. Dlatego jeśli chcemy strzelić bramkę, to tak, jak już powiedziałem – musimy atakować większą ilością zawodników.

Polub nas na Facebooku! Już prawie 40 tysięcy fanów dyskutuje z nami na naszym fan-page'u. Tam dzieje się jeszcze więcej!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24