Transfery w Cracovii – czyli jak nie powinno się robić zakupów

Rafał Dziuk
Piękny stadion, fanatyczni kibice, pomysł na grę, tylko brak solidnych wykonawców. Nad "Pasami" znowu zbierają się czarne chmury i najbliższe tygodnie zdecydują czy Cracovia na finiszu rozgrywek ponownie będzie walczyła o utrzymanie, czy może o coś więcej. Kluczem do sukcesu powinny być zimowe wzmocnienia, których jednak znowu zabrakło.

„Pasy” fatalnie rozpoczęły wiosenne zmagania w Ekstraklasie. Trzy mecze z rzędu bez żadnej zdobyczy punktowej. Kibice, zawodnicy i eksperci szukają przyczyn tak słabej dyspozycji Cracovii. Wymienia się między innymi niekonsekwencję w defensywie, nie realizowanie założeń taktycznych, brak dyscypliny na boisku, nieskuteczność. To są jednak skutki (kolejnego!) przespanego okienka transferowego. Od dawna było wiadome, że wiodący stoper Cracovii - Milos Kosanović odejdzie z zespołu, a czołowy napastnik, Dawid Nowak może wylądować w szpitalu.

Klub z ulicy Kałuży ma bardzo klarowny podział stanowisk: Wojciech Stawowy odpowiada za formę zespołu, zaś dyrektor sportowy, Piotr Burlikowski za politykę transferową. Cracovia ponownie przespała okres, kiedy można było ją skutecznie wdrażać. Do klubu trafili Marcel Wawrzynkiewicz, Deniss Rakels, Tomislav Mikulić oraz Giannis Papadopoulos. Pierwszy z nich nawet nie powąchał murawy (i prędko na to się nie zapowiada), drugi jest raczej znany z imprezowego stylu życia, niż z piłkarskiej jakości, zaś trzeci zadebiutował w meczu przeciwko Śląskowi Wrocław i nie powalił na kolana. Transferem „last minute” był Grek – Papadópoulos, który jak na razie jest zagadką. Zarząd chyba wreszcie zauważył, że Cracovia ma tragiczną defensywę i straciła już 40 bramek (gorszym bilansem może „pochwalić” się tylko Widzew). Argumenty, że „Pasy” mają solidną obronę i często po prostu brakuje szczęścia w sytuacjach boiskowych, na fanów Cracovii już nie działają.

Zespół z Krakowa od dawna ma spory problem z transferami. Do klubu albo trafiają pozoranci, a nie solidni piłkarze, albo duże sumy pieniędzy wydane na zawodników nie odpowiadają umiejętnościom jakie posiadają dani gracze, albo transfery są robione na ostatnią chwilę, tak jak w przypadku Papadópoulosa. „Pasy” powinny zainwestować w sieć skautingową. Dzięki temu można by uniknąć transferowych niewypałów, których w ostatnim czasie było multum. A tu małe przypomnienie:

2012/13 - Przemysław Kita, Matko Perdijić, Mate Lacić, Vladislav Romanov, Michał Zieliński, Edgar Bernhardt, Łukasz Zejdler, Damian Dąbrowski, Krzysztof Pilarz, Adam Marciniak, Marcin Budziński, Krzysztof Danielewicz.

Większość z tych piłkarzy wciąż reprezentuje Cracovię, ciężko jednak wskazać wśród nich hity transferowe. Zdecydowanie najjaśniejszą postacią jest Krzysztof Pilarz. Warto też wyróżnić „odrodzenie” „Budzika”, a także perspektywicznego Danielewicza i Dąbrowskiego oraz nienajgorzej spisującego się Marciniaka, a także Bernharda.

Na +: Bernhardt, Dąbrowski, Pilarz, Marciniak, Budziński, Danielewicz
Na - : Kita, Perdijić, Lacić, Romanov, Zieliśnki, Zejdler.

2013/14 - Marcin Kuś, Bartosz Żurek, Tomasz Wełna, Marek Wasiluk, Dawid Nowak, Marcel Wawrzynkiewicz, Deniss Rakels, Tomislav Mikulic, Giannis Papadopoulos

O niektórych zawodnikach jeszcze wiele nie można powiedzieć. Jedyną postacią, która można wyróżnić jest Dawid Nowak.

Na +: Nowak
Na - : Kuś, Żurek, Wełna, Wasiluk

Cracovia musi szybko wyciągnąć wnioski z polityki transferowej, bowiem na dłuższą metę, bez solidnych wzmocnień „Pasy” będą miały spory problem z jakością gry. Ponownie nad Wojciechem Stawowym zbierają się czarne chmury, jednak najpierw za słabą postawę powinni odpowiadać ludzie zajmujący się transferami.

Kolejny mecz „Pasy” rozegrają w Szczecinie z Pogonią i to może być ostatni dzwonek, by liczyć się w walce o pierwszą ósemkę.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24