Trener Motoru: Jesteśmy zespołem, który się buduje

Dominik Smagała
Przemysław Delmanowicz
Przemysław Delmanowicz Jakub Hereta/Kurier Lubelski
- Właśnie taka jest piłka, że jeden błąd naszych defensorów zmienia całkowicie mecz – stwierdził na pomeczowej konferencji prasowej trener Motoru Lublin, Przemysław Delmanowicz.

– Mecz, który układał się dla nas pozytywnie, nagle zmienia oblicze, no i widzieliśmy jak było. Przed spotkaniem wiedzieliśmy jednak doskonale, że jednym z faworytów do awansu są właśnie Wigry, wiedzieliśmy kto do nas przyjeżdża. Jest to bardzo dobry zespół, prowadzony już od dłuższego czasu przez trenera Venceviciusa, który miał czas, aby tę drużynę zgrać, aby przekazać zawodnikom wszystkie swoje założenia. My natomiast jesteśmy zespołem, który się buduje, który będzie miał takie wahania formy, który będzie przeplatał fantastyczne mecze z tymi słabszymi. Trzeba wyciągnąć wnioski z tego spotkania i trzeba pracować nad wariantami, które umożliwią nam pokonywanie następnych rywali.

Na pytanie o potrójną zmianę w przerwie spotkania Delmanowicz odpowiedział: - Gdybym wiedział, że wyniknie taka sytuacja z bramkarzem, to bym przecież takiej decyzji nie podjął. Wróblewski bardzo słabo wszedł w mecz jako młodzieżowiec, a niestety te zmiany wymuszone były w jakiś sposób przepisami. Musieliśmy zrobić od razu dwie zmiany, by wprowadzić młodzieżowca za Wróblewskiego. Bronowicki wszedł za Wróblewskiego, a tym samym na boisko musiał wejść Wrzesiński. Dodatkowo Broź dał nam mniej jakości niż się tego spodziewałem, myślałem, że zmieniający go Kądzior pociągnie nam drużynę jeszcze, żeby strzelić na 2:0. Stało, jak się stało, nie mieliśmy już zmiany i do bramki musiał wejść Dawid Ptaszyński. Co mógł to obronił, czego nie mógł obronić to wpuścił… Wynik jest jaki jest – zakończył trener żółto-biało-niebieskich.

- Bardzo się cieszę z trzech punktów wywalczonych na trudnym terenie – mówił z kolei szkoleniowiec Wigier, Donatas Vencevicius. – Wiedzieliśmy, że Motor solidnie się wzmocnił przed sezonem. Moim zdaniem zagraliśmy naprawdę bardzo dobry mecz. Tych dobrych meczów z naszej strony było już kilka, tylko jakoś nie potrafiliśmy tego przekuć w zwycięstwa. Tym bardziej się cieszę, bo byliśmy dziś lepszą drużyną. Przegrywaliśmy 0:1, ale w szatni porozmawialiśmy na spokojnie, że trzeba wierzyć, bo na pewno będziemy mieli kolejne sytuacje. Jeszcze raz chcę podziękować moim zawodnikom za bardzo dobrą grę.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24