Trener Widzewa: Mam nadzeję, że nie pomyliłem się ustalając jedenastkę na pierwszy mecz

Dariusz Kuczmera
Dariusz Kuczmera
Na prezentacji drużyny trener Marcin Kaczmarek był oblegany przez kibiców
Na prezentacji drużyny trener Marcin Kaczmarek był oblegany przez kibiców Grzegorz Gałasiński
Wywiad z trenerem Widzewa Marcinem Kaczmarkiem

Inauguracja ligi tuż-tuż. Emocje sięgają zenitu? Udziela się Panu meczowa gorączka?

Inauguracja się zbliża bardzo szybko. Jesteśmy przygotowani na ciężki bój w Wejherowie. Myślę, że każdy z zawodników i sztab szkoleniowy zdają sobie sprawę z tego, przed jakim jesteśmy sezonem, w jakim miejscu znajdujemy się przed rozgrywkami, jaki w tej chwili jest Widzew. I zdajemy sobie sprawę, co trzeba zrobić, by jak najszybciej z tego miejsca uciec.

Kibice nie boją się o postawę linii ofensywnej, gorzej jeśli chodzi o obronę. Czy trener się z tą opinią zgadza?

Ja myślę, że zespół za każdym razem musi być zbilansowany i zbalansowany. Już to mówiłem. Pracujemy nad tym, by te działania w ofensywie były w korelacji z defensywą. Bo to jest podstawowa sprawa. Ale wszystko wyjdzie w praniu. Ja już podkreślałem, że tego czasu nie było na przygotowania zbyt wiele. I zawsze go będzie brakowało. To było trochę przyśpieszone. W każdym mikrocyklu następnym będziemy nad tymi elementami pracować. Ale to właśnie mecze mogą dać, odpowiedź na to, czego brakuje, jakie akcenty musimy rozłożyć w następnym mikrocyklu. Na razie zajmuje nas mecz z Gryfem, na razie staramy się realizować te wszystkie rzeczy, które wypracowaliśmy do tej pory, to co udało się wypracować. Mam nadzieję, że wiele z tego będzie można zobaczyć już w meczu najbliższym.

Mieliście okazję obejrzeć swojego pierwszego rywala w akcji? Jak gra Gryf Wejherowo?

Tak. Mieliśmy możliwość obserwować gry kontrolne Gryfa, w miarę możliwości oczywiście, jak te materiały były dostępne. To jest nowa, młoda drużyna zupełnie. Ambitna z ambitnym młodym trenerem, byłym piłkarzem Arki Gdynia Łukaszem Kowalskim. Na pewno na swoim boisku będzie groźna. Nie muszę tego nikomu przypominać. Przeciwko Widzewowi każda drużyna będzie się sprężać maksymalnie i to jest oczywiste. Zdajemy sobie sprawę , że nie będzie łatwych spotkań. Natomiast my musimy sobie radzić z rolą faworyta w każdym meczu. Na pewno na tyle ile mogliśmy Gryf został przez nas rozpracowany, ale tak jak powiedziałem, głównie skupiamy się na tym, co my chcemy zaprezentować na boisku, na tym, jakie my chcemy wdrażać elementy i jeżeli sporo z tych rzeczy, o których rozmawiamy i które robiliśmy w czasie meczów kontrolnych i w trakcie tego okresu, kiedy pracuję z zespołem i jeżeli to zagra i będzie się zazębiać, to myślę, że będziemy stwarzać sytuacje i obyśmy byli skuteczni.

Jedenastka na pierwszy ligowy mecz jest już w głowie trenera? Czy jeszcze są jakieś niewiadome?

Pierwszy skład na pierwszy mecz z Gryfem już jest w głowie. Dopóki nie ma pierwszego gwizdka i nie wyszliśmy na rozgrzewkę jeszcze wszystko może się zdarzyć. Są jeszcze dwa treningi i na każdą ewentualność trzeba być przygotowanym. Musimy brać wszystkie okoliczności pod uwagę. Mam nadzieję, że nic złego się nie stanie, odpukać, i jedenastka na pierwszy mecz, która jest w mojej głowie, będzie mogła zagrać. Mam nadzieję, że się nie pomylę.

Przemysław Kita dał mocną zmianę w ostatnim sparingu z Wartą Sieradz. Zastanawia się Pan, czy czasem do Marcina Robaka nie dokooptować drugiego napastnika?

Z powodu dobrej gry Przemka Kity mam pozytywny ból głowy. Ja zawsze chciałbym mieć taką rywalizację w drużynie. Taka rywalizacja jest na zdrowych zasadach, co najważniejsze. Piłkarze się wspierają, choć każdy chce grać, każdy ma swoje ambicje i aspiracje. Natomiast ja jestem przekonany, że każdy z tych chłopaków w odpowiedni sposób pomoże Widzewowi. Piłkarze walczą o miejsce w składzie i jestem przekonany, że dadzą nam dużo radości.

Łukasza Kosakiewicza z Korony uda się pozyskać do Widzewa? Czy jeszcze z kimś rozmawiacie?

Musimy mieć kilka wariantów. Skupiam się aktualnie na meczu z Gryfem i odnośnie ewentualnych wzmocnień wolałbym rozmawiać w przyszłym tygodniu.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Trener Widzewa: Mam nadzeję, że nie pomyliłem się ustalając jedenastkę na pierwszy mecz - Dziennik Łódzki

Wróć na gol24.pl Gol 24