Jak poinformował "Przegląd Sportowy", choć w piątek przedstawiciele Telewizji Polskiej wypowiadali się bardzo optymistycznie na temat całej sprawy, to w poniedziałek już okazało się, że negocjacje pomiędzy TVP a stroną szkocką nie idą wcale tak łatwo. Przez to, transmisja z rewanżowego meczu z Edynburgu stanęła pod znakiem zapytania.
- Wygląda na to, że Szkotom nie zależy na tym, by to spotkanie było pokazywane - mówił na łamach PS Zygmunt Lenkiewicz, sekretarz ds. programowych TVP. Nieco więcej optymizmu miał w rozmowie z naszym portalem Jacek Rakowiecki, rzecznik TVP: - Nasze negocjacje zakończą się dopiero jutro koło południa. Na razie mogę tylko ostrożnie powiedzieć, że jesteśmy w kwestii ich wyniku optymistami, ale gwarancję 100% będziemy mieli dopiero jutro.
Może być tak, że Celtikowi przede wszystkim zależy na tym, żeby sprzedać jak najwięcej biletów na spotkanie w Edynburgu między innymi licznej szkockiej Polonii. W związku z tym działacze The Bhoys mogą grać na zwłokę zarówno z TVP, jak i miejscowymi stacjami, z których żadna nie zdołała jeszcze pozyskać praw do transmisji tego meczu. Pamiętając jednak, jak wyglądają chęci polskich telewizji do transmitowania meczów naszych drużyn w europejskich pucharach, można mieć pewne obawy co do ostatecznego rozstrzygnięcia w tej sprawie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?