Ujek: Staramy się realizować założenia

/Dziennik Zachodni
W meczu z Arką Ujek zdobył drugą bramkę
W meczu z Arką Ujek zdobył drugą bramkę Arkadiusz Ławrywianiec (Polskapresse)
- Staramy się realizować założenia trenera, choć nie najlepiej to jeszcze wygląda. Nikt się nie łudzi, że możemy sobie pozwolić na jakąś rewelacyjną grę, bo cały czas musimy gonić punkty - mówił po meczu z Arką piłkarz Polonii Bytom, Mariusz Ujek.

Od czasu gdy przejął zespół Jan Urban zdobyliście już siedem punktów. To zasługa nowego trenera?
Nie wiem, czy można to tak traktować. Za trenera Jurija Szatałowa też była taka seria, gdy nie przegrywaliśmy: od meczu z Zagłębiem Lubin w Bytomiu do spotkania z Widzewem Łódź. Potem przydarzały się nam porażki.

Czy w takim razie jest to już Polonia Urbana?
Staramy się realizować założenia trenera, choć nie najlepiej to jeszcze wygląda. Nikt się nie łudzi, że możemy sobie pozwolić na jakąś rewelacyjną grę, bo cały czas musimy gonić punkty. Dosłownie wyszarpywać je każdemu. Trochę smutne to co mówię, ponieważ piłka powinna cieszyć, powinniśmy dawać radość kibicom. Jednak jesteśmy na takim etapie, że najważniejsze są zdobycze punktowe. Też bym sobie życzył, żeby wszystkie nasze mecze wyglądały, jak ten Wisły Kraków z Legią.

Zdobył pan bramkę w wygranym 2:0 meczu z Arką Gdynia, ale była szansa na trafienie do siatki już na samym początku.
Faktycznie, miałem sytuację w której zbyt lekko przelobowałem bramkarza. Gdybym się pokusił o mocniejsze uderzenie była szansa na bramkę. Czułem, że w tym meczu padną gole i to więcej niż te dwa. Druga połowa zdecydowanie rozczarowała, szczególnie w naszym wykonaniu. Arka też za wiele sytuacji nie stworzyła. Co mogę powiedzieć... Taki to był mecz na półtorej, może dwie gwiazdki (śmiech).

Goście z Gdyni twierdzili, że przed strzeleniem gola, pomógł pan sobie ręką.
Trudno to nazwać zagraniem ręką. Po prostu dostałem piłką w rękę, gdy poszedłem na pressing do ostatniego obrońcy. On tak niefortunnie wybijał piłkę, że trafił we mnie. Nie do mnie należy ocena, czy sędziowie dobrze zrobili puszczając tę akcję. Jeżeli była ręka, powinien być rzut wolny w drugą stronę. Jeżeli jej nie było lub byłem za blisko, jest to prawidłowo zdobyta bramka. Przecież nie ja będę to rozstrzygał.

Rozmawiał: Tomasz Kuczyński

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24