W Puszczy pojawił się reprezentant Nowej Zelandii!

Tomasz Bochenek
Tomasz Bochenek
Z lewej - Myer Bevan, z prawej - Jakub Bąk
Z lewej - Myer Bevan, z prawej - Jakub Bąk Major League Soccer, Łukasz Capar
Myer Bevan ma niespełna 22 lata, niedawno rozstał się z Vancouver Whitecaps - kanadyjskim klubem z ligi MLS. Zawodnik pochodzi jednak z zupełnie innego zakątka świata - Nowej Zelandii. I właśnie pojawił się w Puszczy Niepołomice.

- Przyleciał do Anglii. Został mi polecony, byśmy się mu przyglądnęli - mówi o Bevanie Roman Koroza, dyrektor niepołomickiego klubu.

Nowozelandczyk jest napastnikiem. Choć związany z Vancouver, w ubiegłym roku nie występował w tym klubie. Grał natomiast w szwedzkiej Husqvarnie (na trzecim szczeblu rozgrywkowym) oraz, po powrocie za Atlantyk, w kalifornijskim Fresno (liga USL). W reprezentacji Nowej Zelandii Bevan ma na koncie 6 występów (ostatni w czerwcu), okraszonych dwoma golami (w meczach z Wyspami Salomona i Tajwanem).

Wczoraj wystąpił w sparingu Puszczy z innym pierwszoligowcem, GKS-em Tychy. - Przyjrzymy się mu jeszcze w dwóch treningach oraz w sobotnim sparingu z Koroną Kielce - wyjaśnia Koroza.

W meczu, wygranym przez Puszczę 1:0 (w 89 min, po rzucie wolnym wykonanym przez Michała Mikołajczyka, gola zdobył Wiktor Żytek), zagrali też inni piłkarze przymierzani do niepołomickiej drużyny. Najsolidniejsze CV spośród nich ma Jakub Bąk - skrzydłowy, który jesienią był zawodnikiem Podbeskidzia, a za sobą kilka sezonów w I lidze i ekstraklasie (na tym szczeblu rozegrał 55 meczów, najwięcej w Pogoni Szczecin). - Myślę, że Kuba jest już blisko tego, by stać się naszym zawodnikiem, jesteśmy na niego zdecydowani - przyznaje trener „Żubrów” Tomasz Tułacz.

Pozytywnie ocenieni przez szkoleniowca zostali też testowani młodzieżowcy - Szymon Hajduk (pomocnik, krakowianin, ostatnio grający w III-ligowej Wólczance Wólka Pełkińska) i bramkarz Bartosz Przybysz (Lech Poznań, występował w ekipie juniorów i II drużynie). - Chcemy, żeby u nas zostali, ale uzależnione jest to od wyniku rozmów z ich klubami - zaznacza Tułacz.

O miejsce w składzie walczy m.in. Bartosz Żurek, który stracił całą jesień z powodu kontuzji kolana. Wczoraj na sztucznym boisku Garbarni zagrał 45 minut, tak jak pozostali zawodnicy Puszczy, bo trener wystawił po przerwie zupełnie inną jedenastkę.

- Cieszy zwycięstwo, chociaż widać było po zawodnikach nakładające się obciążenia treningowe - komentuje Tułacz. - W pierwszej połowie Tychy miały jedną dogodną sytuację, po kontrze, ale bardzo dobrze zachował się Miłosz Mleczko. Generalnie spotkanie było bardzo wyrównane, w drugiej połowie tempo gry nieco spadło. Natomiast zespół do końca dążył do zwycięstwa i cieszę się, że je osiągnął.

Na sobotni sparing Puszcza pojedzie do Kielc.

Puszcza Niepołomice - GKS Tychy 1:0 (0:0)
Bramka: 1:0 Żytek 89.
Puszcza: Mleczko - Zagórski, Stefanik, Stawarczyk, Widejko - Żurek, Kotwica, Hajduk, Tomalski, Bąk - Beven; II połowa: Przybysz - Furtak, Bartków, Stępień, Mikołajczyk - Szczepaniak, Uwakwe, Żytek, Michalik, Gwiazda - Orłowski.

Sportowy24.pl w Małopolsce

DZIEJE SIĘ W SPORCIE - KONIECZNIE SPRAWDŹ:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: W Puszczy pojawił się reprezentant Nowej Zelandii! - Dziennik Polski

Wróć na gol24.pl Gol 24