Wiśniewski był podwójnym pechowcem meczu rezerw Lechii z Gryfem Wejherowo. Trener Paweł Janas nie zabrał go na mecz z GKS Bełchatów. "Wiśnia" zagrał w rezerwach Lechii, ale miał na swoim koncie 2/3 spotkań w ekstraklasie, więc zgodnie z regulaminem nie mógł wystąpić w tym spotkaniu. Gryf wygrał zatem walkowerem, ale to nie koniec pecha piłkarza Lechii. Wiśniewski doznał w tym meczu kontuzji.
Ma zbity mięsień czworogłowy i czeka go leczenie od dwóch do czterech tygodni. W najgorszym razie "Wiśnia" już skończył sezon, choć sam piłkarz żyje nadzieją, że jeszcze pojawi się na boisku. Z zespołem trenuje za to Luka Vućko. Chorwat ma za sobą również grę w rezerwach. Vućko będzie już do dyspozycji trenera Janasa, ale trudno przypuszczać, aby wygrał rywalizację z Krzysztofem Bąkiem lub Sebastianem Maderą.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?