Mecz nie rozpoczął się po waszej myśli. Początek meczu był dobry w wykonaniu Wisły.
Myślę, że te pierwsze 10-15 minut było nawet bardzo dobre w wykonaniu Wisły. Nie wiedzieliśmy za bardzo jak się temu przeciwstawić. Wszyli bardzo wysoko i agresywnie. To był kwadrans, w którym podjęli próbę przejęcia inicjatywy. Myślę jednak, że to cechuje duże zespoły, a za taki uważam Legię, że po straconej bramce potrafi się podnieść. Fajnie, że szybko odrobiliśmy starty i zdobyliśmy kolejną bramkę. W mojej opinii jak najbardziej zasłużenie w tym spotkaniu zwyciężyliśmy.
Podziękowaliście jakoś specjalnie Kubie Koseckiemu za te dwie bramki?
Kuba zrobił to, co do niego należy. Od zawodników ofensywnych należy wymagać bramek, a Kuba był dziś w tym doskonały. Został dwa razy bardzo dobrze obsłużony podaniami najpierw przez Miro Radovicia, a później przez Janusza Gola i zrobił to, co do niego należało. Wielka chwała dla niego za strzelenie tych dwóch bramek.
Legia w obronie w końcu błędów nie popełniała i Wisła nie miała praktycznie klarownych okazji do zdobywania bramek.
No właśnie i dlatego szkoda, że "Gargułka" trafił tam, gdzie trafił. Też mi się wydaje, że w linii obrony zagraliśmy dobry mecz. Twierdzę jednak, że za grę defensywną odpowiadał cały zespół i będąc na boku, mając przed sobą czasem dwóch rywali, ciężko mi jest ich zablokować, dlatego musimy być kolektywem zarówno z tyłu jak i z przodu. Dobrze to dzisiaj funkcjonowało.
Wskoczyliście dziś na pozycję lidera. Będziecie spokojniej patrzeć na pozostałe rezultaty tej kolejki?
Za wcześnie by spokojnie na to wszystko patrzeć. Naszym zadaniem jest seryjnie wygrywać mecze, a przede wszystkim czynić to perfekcyjnie i regularnie na własnym stadionie. Korzystając z okazji chciałbym podziękować wszystkim, którzy przyszli dziś na trybuny. Wiadomo, że zazwyczaj to "Żyleta" prowadzi doping, a dzisiaj, pod ich nieobecność, ci wszyscy kibice zrobili to bardzo dobrze i kieruję do nich wielkie słowa podziękowania. Mam jednak nadzieję, że w niedługim czasie "Żyleta" zostanie przywrócona i będzie to jeszcze fajniej funkcjonowało.
Jakub Wawrzyniak skierował również kilka słów do Marka Saganowskiego:
Na koniec najważniejsza dla mnie sprawa - Marek Saganowski. Życzyłbym sobie, aby te dodatkowe badania, które zostaną przeprowadzone, wykazały, że Marek może wrócić na boisko. Wszyscy chwalimy na początku sezonu młodych piłkarzy. Mamy nowe gwiazdy, np. Milika. Tymczasem o Marku nie mówi się chyba tylko przez pryzmat wieku. Strzelił w tym sezonie cztery bramki, przy trzech asystował. Świetnie pracuje w defensywie i dla mnie jest to wielka postać tej drużyny. Marek, liczę na Ciebie, że szybko wrócisz. Z całego serca życzę Ci zdróweczka i w imieniu swoim oraz całej drużyny dedykuję Ci to dzisiejsze zwycięstwo.
Rozmawiał: Sebastian Kuśpik / Ekstraklasa.net
LEGIA WARSZAWA - serwis specjalny Ekstraklasa.net
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
