Jeszcze tego samego dnia, decyzją trenera Grzegorza Kapicy, został usunięty z kadry na mecz (zastąpił go Maciej Niewęgłowski, który w tym celu został awaryjnie zdjęty z boiska w 20 minucie sobotniego meczu rezerw Chojniczanki). Na meczu w niedzielę co prawda Aleks się pojawił, ale już tylko w roli kibica. Wczoraj Chojniczanka nie trenowała - piłkarze dostali dzień wolnego. Kolejne zajęcia są zaplanowane na dziś. Jeszcze przed nimi sytuacja Serba powinna się wyjaśnić.
- Dziś przeprowadziłem z Aleksandarem dwugodzinną rozmowę, ale za wcześnie by mówić o jakichkolwiek konsekwencjach wobec niego - powiedział nam wczoraj Jarosław Klauzo, wiceprezes Chojniczanki. - Myślę, że więcej będę mógł powiedzieć jutro.
Jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy, Atanacković chciał być w sobotę na weselu znajomej, ale trener Kapica nie dał mu wolnego. Poza tym Serb ma nie akceptować roli rezerwowego (w tym sezonie tylko raz był w wyjściowej jedenastce i został zmieniony w przerwie) i zgłasza chęć odejścia z Chojniczanki.
Lepsze wieści dla kibiców Chojniczanki mamy odnośnie bramkarza Krzysztofa Barana, który po kilku minutach meczu z Polonią Nowy Tomyśl został odwieziony do szpitala z urazem głowy, którego nabawił się w starciu z napastnikiem gości. Po badaniach (m.in. tomografem komputerowym) okazało się, że z 20-letnim golkiperem wszystko w porządku. Jeszcze w niedzielę został wypisany do domu. Co prawda do treningów wróci za kilka dni, ale głowa go nie boli. Narzeka natomiast na ból szyi
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?