Stało się tak po tym, jak podopieczni trenera Leszka Ojrzyńskiego niespodziewanie ulegli na własnym stadionie GKS Katowice 1:2. Goście prowadzili już 2:0 po trafieniach Adriana Błąda i Patryka Szwedzika, a gospodarze odpowiedzieli jedynie bramką Luki Zarandii już w doliczonym czasie gry.
Korona powalczy o ekstraklasę w barażach, do których przystąpi z czwartej lokaty. A to oznacza, że w pierwszym starciu na pewno zaprezentuje się przed własnymi kibicami.
Wracając do Widzewa, to na pewno nie spadnie on już poniżej trzeciej lokaty. Oczywiście kibice mają nadzieję, że ich ulubieńcy już w niedzielnym meczu z Miedzią w Legnicy (12.40) przypieczętują awans do krajowej elity. Stanie się tak jednak tylko w wypadku zainkasowania na Dolnym Śląsku kompletu punktów.
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?