Szkoleniowcem walczącego o utrzymanie się w krajowej elicie zespołu z Kielc jest Kamil Kuzera. Dobrze wspominamy przez fanów widzewiaków, jeszcze jako zawodnik występował bowiem w ich ukochanym klubie. I to z niezłym skutkiem.
Kuzera spotkał się z dziennikarzami na konferencji prasowej i deklarował, że Korona przyjeżdża na stadion przy al. Piłsudskiego po komplet punktów. Wygrana zagwarantowałaby kielczanom pozostanie w ekstraklasie.
Jestem pełen optymizmu. Obserwuję chłopaków, dużo rozmawiamy. Wiemy, jaką wagę ma sobotni mecz. W zespole jest odpowiedzialność i to jest najważniejsze. W klubie jest jedność i to nasza największa siła. Przed nami ostatnia przeszkoda, którą musimy pokonać. My jesteśmy powiązani z tą trudną sytuacją od czterech miesięcy, także jest na pewno spora koncentracja, świadomość i jest przede wszystkim odwaga i tego się trzymamy - stwierdził Kuzera
- Może ostatnie wyniki o tym nie świadczą, ale Widzew jest na pewno zupełnie inną drużyną u siebie niż na wyjazdach. Wiadomo, jaka będzie publiczność i atmosfera tego meczu, ale na to również jesteśmy gotowi. Wychodząc i reprezentując Widzew u siebie, masz obowiązek pokazać na murawie maksimum zaangażowania. Czy Widzew ma swoje problemy? Wszyscy w ekstraklasie mają swoje problemy i pewnie robią wszystko, żeby z tych problemów wyjść. To najzupełniej normalne. Zmiany dawały nam dużo w poprzednich spotkaniach. W tym również będą zapewne konieczne. I mogą się one okazać dużo bardziej istotne, niż to, kto wyjdzie na boisko w podstawowej jedenastce - dodał trener Korony.