Wisła Grupa Azoty chce dalej być w strefie barażowej. Puławianie w sobotę zmierzą sie na wyjeździe z Górnikiem Polkowice

Marcin Puka
Marcin Puka
Facebook Wisła Puławy
Przed Wisłą Grupy Azoty Puławy wyjazdowe starcie (15 kwietnia, sobota, godzina 13) z walczącym o utrzymanie Górnikiem Polkowice w ramach 27. kolejki eWinner 2. ligi. Podopieczni Mariusza Pawlaka chcą wygrać i pozostać w strefie barażowej, której zespoły z miejsc 3-6 powalczą latem o awans na zaplecze krajowej elity.

W przerwie między rundami trwającej kampanii do puławskiej drużyny dołączyło sześciu nowych piłkarzy. W tym gronie był pomocnik Kamil Kargulewicz, który do Wisły Grupy Azoty przeszedł z pierwszoligowego GKS-u Tychy.

– W grudniu zeszłego roku pojawiła się oferta z Wisły. Klub przedstawił konkretny plan na ten sezon. Wiedziałem, że Wisła ma bardzo mocny skład, dlatego tez stwierdziłem, że to będzie dobry ruch, aby rozwijać się piłkarsko – wspomina Kargulewicz. – Muszę powiedzieć, że w Puławach bardzo szybko się zaaklimatyzowałem. Każdy był bardzo pomocny dla mnie, dlatego to wszystko tak sprawnie poszło i za co jestem wdzięczny kolegom z drużyny – dodaje 22-latek.

W poprzedniej kolejce puławianie pokonali u siebie w ważnym meczu dla układu tabeli będącą wtedy w strefie barażowej Olimpię Elbląg 1:0. Gola na wagę trzech punktów zdobył w 87. minucie Mateusz Kaczmarek. Dodajmy, że błąd przy jego trafieniu zaliczył były bramkarz biało-niebieskich, Andrzej Witan.

– To był bardzo trudny mecz, ponieważ Olimpia to dobry zespół. Zdawaliśmy sobie sprawę, że ostatnie mecze nie szły nam tak, jak sobie planowaliśmy. Całe spotkanie było wyrównane, ale w ostatnich minutach to my przechyliliśmy szale zwycięstwa na nasza stronę, z czego się bardzo cieszymy – ocenia przebieg boiskowych wydarzeń Kargulewicz.

Wisła Grupa Azoty znów znalazła się w strefie barażowej. Zgromadziła na swoim koncie 41 punktów, ale musi uważać, bo siódma Olimpia ma tyle samo oczek, a ósmy Motor Lublin traci tylko punkt. Zresztą w następnej kolejce w Puławach dojdzie do derbów Lubelszczyzny.

– To, że jesteśmy w strefie barażowej to dobry prognostyk przed końcówką sezonu. Bardzo potrzebowaliśmy tego zwycięstwa i teraz do Polkowic jedziemy po kolejne trzy punkty. Będziemy mieli swój plan na ten mecz i tak jak zawsze, damy z siebie sto procent, aby przywieźć do Puław wygraną – optymistycznie kończy Kargulewicz.

Sobotni rywal puławian w rundzie wiosennej zdobyły tylko dwa punkty, ale trzeba uważać między innymi na doświadczonego napastnika Arkadiusza Piecha. Górnik do bezpiecznej strefy tabeli traci punkt i szczególnie przed własną publicznością zrobi wszystko, żeby się odblokować. A trzeba pamietać, że w poprzednim meczu w gościach, Wisła Grupa Azoty także mierzyła się z klubem ze strefy spadkowej, ulegając Garbarni Kraków 1:4.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gol24.pl Gol 24