Wisła - Liteks LIVE! Ważny krok w drodze do Ligi Mistrzów

Kasia Guzik
Wisła Kraków stoi przed szansą awansu do IV rundy eliminacji do Ligi Mistrzów. Szansa ta jest tym większa, że wiślacy w zeszłym tygodniu pokonali w Łoweczu mistrza Bułgarii inkasując dla siebie dwie bramki zaliczki.

Wisła Kraków - Liteks Łowecz LIVE! - Relacja na żywo w Ekstraklasa.net od 20:30!

Faworytem meczu jest drużyna z Grodku Kraka. Nie dość, że jej piłkarzom udało się strzelić na wyjeździe dwie bramki i do awansu wystarczy im remis, to w rewanżu wystąpią przed własną publicznością. Krakowscy kibice tłumnie pojawiają się pod kasami i prawdopodobnie na meczu z Bułgarami na trybunach będzie komplet widzów.

Nie zawiodą także fani Liteksu. W sile około 200 osób przylecą do Krakowa wyczarterowanym samolotem i zasiądą na nowo otwartym sektorze dla gości. Dowodzi to faktu, że kibice mistrza Bułgarii, mimo niekorzystnej sytuacji w jakiej znalazła się drużyna po przegranej w Łoweczu, nadal wierzą w awans.

Nadzieję na to ma również trener Bułgarów. - Wyruszamy do Polski z wiarą, czeka nas bardzo ważny mecz. Nasze szanse na zwycięstwo są duże. Trzeba odrobić to, co straciliśmy w meczu u siebie. W Łoweczu byliśmy lepsi, stworzyliśmy 12-13 sytuacji, ale ich nie wykorzystaliśmy. Teraz zagramy znacznie lepiej – zapowiada szkoleniowiec.

Mimo ufnej postawy kibiców i trenera, w awans Bułgarów nie wierzą chyba działacze Liteksu, bowiem zamiast motywować swoich zawodników, zaczęli od... wyprzedawania drużyny. Jednym ze sprzedanych graczy jest Dżemal Berberović, który trafił do 2.Bundesligi. Prawdopodobnym też jest, że w najbliższym czasie drużynę opuści Brazylijczyk Tom, który może odejść do... rywala Legii w LE, Gaziantepsporu.

Ten zawodnik szczególnie wyróżniał się w meczu z Wisłą, kiedy to drużyna Liteksu napsuła sporo krwi „Białej Gwieździe”. - Mają swój styl i pokazali to w pierwszym meczu. Obie strony obejrzały to spotkanie jeszcze raz. I co z niego wynika? Że Liteks miał sporo szans, ale my też. Gdybyśmy lepiej wykonywali ostatnie podania, to w Łoweczu mielibyśmy 3-5 dodatkowych świetnych okazji. Bądźmy realistami. Ta gra się jeszcze nie skończyła. Oni mają dobry zespół, a my jesteśmy w dobrym położeniu. Mamy korzystać ze swojej siły, a nie patrzyć na to, co zrobi Liteks – oceniał grę Bułgarów i szanse na awans trener Wisły, Robert Maaskant.

Jednakże spodziewać się można, że piłkarze Liteksu zrobią wiele, by wygrać mecz i awansować do IV rundy eliminacji. Drużyna ta bowiem nie jest przyzwyczajona do porażek. W zeszłym sezonie przegrała zaledwie dwa razy, czyli tyle, ile ostatnio w ciągu kilku dni – najpierw poniosła porażkę z Wisłą, a w sobotę odpuściła mecz w Superpucharze na rzecz europejskich pucharów. Z CSKA Sofia zagrało jedynie trzech zawodników, którzy wystąpili w zeszłym tygodniu przeciwko piłkarzom z Krakowa.

Sen Liteksu o Lidze Mistrzów ma okazję zabić, a raczej dobić drużyna Maaskanta. Do jej składu wraca, zmagający się z lekkimi urazami, Patryk Małecki oraz Sergiej Pareiko. Zabraknie z kolei pauzującego za kartki Ilieva. Z powodu problemów z kolanem, nie trenował z zespołem Cezary Wilk, jednak, jak poinformował trener, będzie do jego dyspozycji podczas meczu z Liteksem. Holender ma ciężki orzech do zgryzienia jeśli chodzi o obsadzenie pozycji napastnika. Wydawać by się mogło, że numerem jeden jest Bułgar, Cwetan Genkov, jednakże to David Biton uratował dla Wisły remis w ostatnim ligowym meczu z Widzewem Łódź.

Nikt nie ma wątpliwości, że gra warta jest świeczki, bowiem jeśli piłkarze „Białej Gwiazdy” awansują do decydującej fazy kwalifikacji, a w III rundzie odpadnie także kilku faworytów, krakowianie będę rozstawieni przed ostatnim etapem walki o wejście do piłkarskiego raju. Wiślacy mogą uniknąć rywalizacji z teoretycznie mocniejszymi rywalami, jeśli do IV rundy eliminacji przystąpią jako zespół rozstawiony. Tak się stanie, gdy odpadną przynajmniej cztery drużyny z lepszym współczynnikiem UEFA.

Choć nawet jeśli Wisła odpadnie w trzeciej rundzie, nie zakończy tym samym przygody z europejskimi pucharami. „Nagrodą pocieszenia” bowiem jest występ w ostatniej fazie eliminacji Ligi Europejskiej. To jednak z pewnością nie usatysfakcjonuje krakowian. W zeszłotygodniowym meczu z Bułgarami postawili milowy krok w stronę występu w IV rundzie eliminacji, więc teraz sprawa awansu wydaje się uproszczona. „Biała Gwiazda” musi w końcu skorzystać z okazji, bo jak nie teraz, to kiedy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24