Wisła od początku roku gra ze zmiennym szczęściem. Raz bolesna porażka, raz cudowne zwycięstwo, raz nieszczęsny remis. Płocczanie jednak z meczu na mecz nabierali coraz większej pewności siebie. Po delikatnej dysharmonii komunikacyjnej spowodowanej totalną przebudową podstawowego składu nie ma już śladu. Trener Marcin Kaczmarek stanął na wysokości zadania. Transfery zgodnie z przewidywaniami okazały się strzałem w dziesiątkę (Maksymilian Rogalski, Arkadiusz Reca, Wojciech Łuczak). Wiślacy doskonale poradzili sobie również z plagą kontuzji. Kaczmarek wiedział co robi, gdy w Ząbkach posłał do boju Piotra Darmochwała. 24-latek zdobył zwycięskiego gola, a tym samym wyprowadził Nafciarzy na pierwsze miejsce w tabeli zaplecza ekstraklasy.
Wiślacy stosują wysoki pressing , a do tego potrafią płynnie przejść z defensywy do ataku. A jeśli Seweryn Kiełpin utrzyma dyspozycję z poprzedniej kolejki, to wbicie gola Nafciarzom będzie naprawdę arcytrudne.
Jednak piłkarze z Głogowa również mają wysokie aspiracje. Pomarańczowi tracą co prawda do Wisły cztery punkty, ale przed tygodniem głogowianie pewnie pokonali Zawiszę Bydgoszcz 3:1. Warto także zaznaczyć, że podopieczni Ireneusza Mamrota nie przegrali od trzech spotkań.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?