Przed Miedzią stało bardzo trudne zadanie. Legniczanie mierzyli się bowiem z ekipą, która wiosną jeszcze nie przegrała. Mało tego, płocczanie nie zaznali na własnym stadionie goryczy porażki od października zeszłego roku.
Pierwsza połowa pozostawiła sporo do życzenia, gdyż oba zespoły nie podejmowały zbyt dużego ryzyka. Gra toczyła się głównie w środku pola. Kibice w przerwie pewnie nie mieliby zbytnio czego wspominać, gdyby nie akcja Damiana Piotrowskiego z 35 min... Były zawodnik Chrobrego minął prostym zwodem Artjoma Artjunina i mocnym uderzeniem pod poprzeczkę nie dał szans Pawłowi Kapsie.
W drugiej części gry „Miedzianka” posiadała optyczną przewagę, jednak nie przekładało się to na groźne sytuacje pod bramką Seweryna Kiełpina. Ofensywne podejście ekipy Ryszarda Tarasiewicza stworzyło gospodarzom okazje do kontr. Jedną z takich sytuacji wykorzystał Wojciech Łuczak, ustalając wynik w doliczonym czasie gry. Legniczanie w trzech wiosennych spotkaniach wywalczyli zatem tylko jedno oczko. Wisła zapewniła sobie z kolei fotel lidera po 22. serii gier.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
